Wrzucam jeszcze jedno opowiadanko znalezione gdzieś na fb
>ogólnie to spotykasz się z loszką już kilka dobrych miesięcy
>6/10, ale nadrabia fantazją w łóżku
>weekend, rodzice gdzieś wyjechali więc zapraszasz ją do siebie
>klimacik się rozkręca
>figle migle i inne gówna
>w końcu dochodzi do tych fizyczności
>powoli zabierasz się już do tłoczenia su,ki
>ona nagle ci wyskakuje, że chce, żebyś na nią nasz,czał
>co się tu odk***ia
>wyznaje ci, że nigdy wcześniej tego nie robiła, ale to chyba ją kręci
>w sumie to co masz do stracenia
>następnego dnia sytuacja się powtarza
>szczasz jej do ryja, a potem tłoczonko
>nagle locha ci oznajmia
>"anon, twój mocz jest jakiś taki wyjątkowy, ma taki słodki posmak"
>to chyba był jakieś komplement hehe
>czekaj czekaj
>w głowie analizujesz co ona właśnie do ciebie powiedziała
>mówisz do niej cały wk***iony
>"skąd wiesz jaki posmak powinny mieć szczyny szmato?"
>już wiesz, że twoja locha to ku,rwa
>ona wpada w płacz i przyznaje się, że już wcześniej to robiła
>z wieloma facetami
>tak, do tej mordy, którą ci opie**alała gałę szczały jak do pisuaru całe osiedla
>zrywasz z lochą i tracisz z nią kontakt
>byliście już razem trochę czasu i serduszko boli
>dzwonisz do swojego najlepszego kumpla
>postanawiacie jeszcze dziś iść na jakąś alkoholizację
>ziomuś ambitny, student kur,wa medycyny
>przy wódeczce opowiadasz mu, o tym jak loszka, która miała fetysz na szczochy złamała ci serduszko
>kończysz tekstem, że przynajmniej już wiesz, że masz słodki mocz
>twój kumpel medyk po tym co właśnie mu powiedziałeś zaczyna klnąc pod nosem
>pakuje ciebie do samochodu i wiezie jak najszybciej do szpitala
>w szpitalu na badaniu moczu wyszło, że masz cukrzycę
>dlaczego życie jest taką k***ą...
Goliard • 2015-09-30, 11:29 Najlepszy komentarz (66 piw)
Nie wiem czy było, nie widziałem. Oto reakcja typowego Polaka innej wiary na to co się dzieje w okół . Dobrze gość podsumował.
kambodia66 • 2015-09-30, 05:48 Najlepszy komentarz (313 piw)
Chcesz dyskusji czy tylko siejesz ferment?
Jeśli dyskusja to ja ją rozpocznę
1- Polacy są wk***ieni bo Kopaczowa pojechała do Merkelowej i w "poufnych" czyli niejawnych rozmowach przyjęła w imieniu państwa Polskiego zobowiązania o których nie wiemy wszystkiego. Przypominam że umowy międzynarodowe to domena sejmu a nie rządu. By umowa była ważna sejm musi ratyfikować. Tyle tylko że oficjalnie Kopaczowa nie przekazała jakie są warunki postawione przez Merkel.
2- Polacy, w znaczącej większości, nie są przeciwko uchodźcom. Są źli bo zamiast informacją są karmieni plotkami (patrz pkt1) i nie wiedzą czy mamy przyjąć uchodźców na określony czas (jaki?) czy traktować ich jako imigrantów, a może wręcz jako więźniów? Jeśli mamy obowiązek zatrzymać ich w Polsce to jakimi metodami i na podstawie jakiego prawa? Kto ma zapłacić za ewentualne utrzymywanie w obozach zatrzymań? Ilu ich będzie (miało być 3000 a teraz mówi się o 10 000 a z rodzinami może ich być nawet 100 000). Zakwaterowanie, wyżywienie to dopiero początek kosztów. A gdzie edukacja i ochrona zdrowia? Co z zapewnieniem praw przewidzianych przez konwencje międzynarodowe które jesteśmy zobowiązani przestrzegać? I na to ma wystarczyć 6000Euro/imigranta? Na pierwszy miesiąc tak, a co później?
3- Polacy są wk***ieni gdy słyszą plotki lub niepełne informacje (znowu pkt1) o tym co mają dostawać imigranci i porównują to z tym co mają sami za swoją pracę. A dla imigrantów to i tak będzie mało bo za Odrą mogli by żądać więcej i będą uciekać do Merkelowej a niemiaszki będą ich łapać i odsyłać do Polski. Będzie głośno o tym że to Polacy są ci źli bo trzymają biednych uchodźców w "polnischen Konzentrations Lager"
4- Polacy nie chcą zmian w prawie polskim by tylko dostosować się do "standardów" islamskich. Poczynając od tak drobnej zmiany jak pozwolenie na barbarzyńską rzeź zwierząt (halal) poprzez wymuszoną poprawność (legalizacja wielożeństwa? zezwolenie na małżeństwo 12 latek?) a skończywszy na odrębności prawno-karnej diaspory islamskiej (prawo szariatu, brak podatków bo koran zabrania, inne traktowanie kobiet ...)
5- Polacy się boją. Dzisiejszy świat jest dostępny przez internet więc Polacy wiedzą czego się bać. Mamy więc milion uchodźców z bliskiego wschodu i Afryki. Jakie choroby przywlekli ze sobą? Dla nich to nawet nie musi być choroba ale dla nas to może być śmiertelne. Mamy aż dwa ośrodki medycyny tropikalnej i może 20 specjalistów w tej dziedzinie. Kto zadba o ich leczenie? Kto zadba by te choroby nie wymkneły się do polskiego społeczeństwa? A są to np "tylko" ebola, malaria, ameboza. trąd, gruźlica...itd
6- Polacy się boją. Wszystkie służby świata ostrzegają że w masie imigrantów ukrywają się tysiące bojowników islamskich. Kto nam zapewni bezpieczeństwo? Straż miejsko-gminna?
To masz parę punktów na rozpoczęcie dyskusji. Jak ten polski obywatel ( nie Polak!!!) z pochodzenia Arab a z wiary muzułmanin rozwieje moje wątpliwości i obawy to przyjmę nawet całą rodzinę do siebie. Nikt im nie zrzuci bomby na głowę, nikt nie będzie strzelał do nich, będą mieć dostęp do wody i zapewnione podstawowe zabezpieczenie sanitarne, będą mieć dach nad głową. A jak będą uczciwie pracować tak ciężko jak moje dzieci to będą mieć jedzenie, światło i gaz a może wystarczy im na Tv(N) i internet. Jak nie będą zajmować mi chodnika lub korytarza w domu to będą się mogli modlić nawet 10 razy dziennie (byle nie w pracy) a jak ich pobratymcy się pogodzą, lub co prędzej wytłuką, u nich w kraju, to niech wracają do siebie. Nawet im kanapki zrobię na drogę.