18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info
Maj 2015
PNWTŚRCZPTSOND
    123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031
Czerwiec 2015
PNWTŚRCZPTSOND
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930     
Lipiec 2015
PNWTŚRCZPTSOND
  12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  


168
Ciekawe info o wódce! A ostatnie... kosa - kogoś chyba poj***ło!!!

Dreamer • 2015-06-03, 22:17  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (37 piw)
Mnie tam najbardziej śmieszy jak ludzie jarają się wódą po 40-50zł za 0.5l mówiąc jaka to ona przepyszna. Nosz k***a, wóda ma sponiewierać, zmrożona aż zaczyna być gęsta, przepita czymś dobrym zazwyczaj smakuje podobnie. Jak Ci już smakować zaczyna to czas najwyższy przestać pić.

Początki bywają trudne

vuxqaz • 2015-06-03, 16:33
167
własne 8-)



film ze mną w roli głównej :-P jeszcze z czasów gdy nie istniały kamery i nagrywało się cegłami
KrisCFC • 2015-06-03, 18:24  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (37 piw)
Upadłeś na głowę, to wyjaśnia co robisz na tej stronie, łap piwko. :amused:

Zapalił się silnik

ElManiure • 2015-06-03, 00:22
153
Czy próba gaszenia udana? I tak po silniku, szkoda auta :-|

Ekonomista • 2015-06-03, 01:29  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (36 piw)
Może by tak maskę zamknąć...

6 niebezbiecznych substancji

maxiq • 2015-06-03, 21:22
141
film przedstawia naukowy bełkot czyli najszybciej wybuchowy pierwiatek, wzorce siły detonacji, materiały droższe niż złoto, żyd ażydkek ażydku, wybuchy poprzez dotyk, radioaktywne papierosy i niebiałkowa trucizna .... z resztą sami posłuchajcie
.

.
pyszna karma dla mózgu białego człowieka

Z ruskiego basha.

Verbatim369 • 2015-06-03, 11:19
138
xxx: Mój przyszły mąż ma 7 letniego brata. Tak jakoś wyszło (jego rodzice wpadli :) ). Przed ślubem pojechaliśmy wraz ze świadkową do jego rodziców na weekend. Bracia nie widzieli się dość długo, więc od razu zaczęła się zabawa. Bieganie. Strzelanie. Rozrabianie. Krzyki.
Po dwóch godzinach (a było już dosyć późno) świadkowa zapytała się mnie: - To jak? Kładziemy chłopaków spać? Czy niech się jeszcze pobawią?

~~~~

xxx: Siła przyzwyczajenia. Wczoraj wieczorem na przystanku jakiś bomż do mnie zagadał. Zwyczajnie to się pytają: - Kierowniku? Masz Pan coś zapalić?. Wedy zawsze odpowiadam, zgodnie z resztą z prawdą, że nie mam, bo nie palę. Ale ten mnie kompletnie zaskoczył, bo się zapytał : Kierowniku? Macie gumę do żucia? A ja z rozpędu odpowiedziałem: - Nie mam. Bo nie żuję!

~~~~

xxx: - Ja tam swoje lenistwo cenię. Od alkoholizmu mnie ocaliło...
zzz: - Jak to?
xxx: - Moja rodzinna wioska to straszne zadupie. Żeby się nawalić, to kawał drogi trzeba było przejść. A ja zawsze leniwy byłem...

~~~~

Moja teściowa podarowała synkowi na piąte urodziny gwizdek. Po tygodniu mordęgi zagadałem małolata, że to jest zaczarowany gwizdek i niedługo wyczerpie się mu energia gwizdania i już nigdy nie będzie można na nim gwizdać. Mały się popłakał. Ale od razu go pocieszyłem, że gwizdek można ponownie naładować energią wyłącznie w mieszkaniu babci. :> Mały od tego czasu codziennie męczył nas pytaniem, kiedy pojedziemy do babci. Tak się szczęśliwie złożyło, że kilka dni później mój przyjaciel zaprosił nas na ślub w odległym mieście. Co się łączyło z wyjazdem na cały weekend. No i oczywiście oddaniem młodego pod opiekę kochanej :> babci, która szczerze mówiąc nie bardzo od samego początku lubiła to zajęcie. W dniu wyjazdu zawiesiłem młodemu gwizdek na szyi na tasiemce i ukryłem pod jego koszulką. Jednocześnie uprzedziłem go, że może gwizdać u babci ile tylko chce. Pod warunkiem, że będzie to robił tak, żeby babcia nie widziała gwizdka. Najlepiej, żeby przed nią go zawsze chował, bo jak babcia go zobaczy, to gwizdek ponownie straci moc. Nawet nie wiecie jaką miałem satysfakcję, jak odbieraliśmy młodego, widząc przekrwione i zmęczone ślepia tej wiedźmy i watę w jej uszach...

Teściowa po tej akcji już od kilku miesięcy się u nas nie pojawia...

~~~~

Jakiś idiota podarował na urodziny naszego synka bębenek. Od tej pory razem z żoną dzielimy nasze życie na czasy przed bębenkiem i po...

~~~~

Leżę z żoną w łóżku. Oglądamy jakiś głupi film. Nagle dzwoni mój telefon leżący na szafce nocnej. Patrzę na połączenie. Żona dzwoni?? Mówię do niej, żeby przestała się wygłupiać. Ona najwyraźniej zaskoczona nie wie o co chodzi. Telefon dzwoni ponownie. Znowu żona. Pokazuję jej połączenie. Ona mówi: - Ale ja nie mam telefonu. Gdzie ja go położyłam? Aaaa.. pewnie nasz synek mi zabrał i się wygłupia!!! Lecimy do pokoju młodego. Ale ten śpi jak zabity i pochrapuje... udaje?? No nie! Znowu mi dzwoni telefon. Znowu żona. Pytam: - Kobieto gdzie masz ten telefon?? Ona myśli, myśli i nagle mówi: - W kurtce mam! - A gdzie masz kurtkę??? - Eeeee... Wołodia... nie uwierzysz!! W pralce!!!!
I niech mi od dzisiaj nikt nie mówi, że smartfon, to błędna nazwa! SAM WOŁAŁ O POMOC!!!

~~~~~

Mamy nową pracownicę administracji. Przyszła dzisiaj do mnie i pyta:

- Dima. Czy u Ciebie jest oryginał harmonogramu prac na ten tydzień?
- Oryginał? No mam harmonogram w pliku pdf. Ale on przecież jest na wspólnym dysku. Każdy ma do niego przecież dostęp. Ty też oczywiście...
- A można go wydrukować??!!
- No oczywiście, że można. Ze swojej stacji roboczej możesz go wydrukować na swojej drukarce w tylu kopiach ile Ci potrzeba,
- A można (tu już płaczliwym tonem) wydrukować ją od Ciebie?Możesz mi wydrukować? Jeden raz??? JA GO SOBIE POTEM SKSERUJĘ!!! OBIECUJĘ!
- Naczelnik kazał Ci bezpośrednio ode mnie to trofeum przynieść??
- Tak... (chlip...chlip)...

Brak mi słów...

~~~~

Z cyklu jak sprowadzić babcię do parteru. Zasłyszane na basenie.

- Babciu, a dlaczego...
- Wowoczka. Starczy już tego. Zadajesz za dużo pytań!
- Babciu?? A co to znaczy "zadajesz za dużo pytań" ???

~~~~

Piękny dzień to był. Zagoniłam męża do naszego ogrodu. Poprosiłam, go, żeby mi duży dół wykopał na kompost. Oczywiście nie był zadowolony. Chwycił szpadel i zaciętym wyrazem twarzy zaczął kopać. Słoneczko świeciło. Usiadłam obok męża na leżaczku i rozkoszowałam się pięknymi okolicznościami przyrody. Z daleka usłyszałam kukanie kukułki. Mimowolnie zapytałam na głos: - Kukułeczko! A ile mi lat życia jeszcze zostało?
I nagle nastała wtedy taka złowroga cisza. Mąż spojrzał na mnie wymownie, ocierając pot z czoła i zapytał: - Kopać dalej? Czy może jednak się rozmyśliłaś?

~~~~

Urodziliśmy się z żoną dokładnie w tym samym dniu. Co ciekawe nazwiska naszych rodziców też były identyczne. I wszystko było fajnie dopóki się nie pojawił serial "Gra o Tron"...

~~~~

Koleżanka wyszła za mąż z kolesia z Moskwy, który mieszka na 16 pietrze w domu komunalnym. Chuda zawsze była jak patyk. Ważyła raptem 45 kg. A winda w tym bloku miała zabezpieczenie, żeby dzieciaki się nie bawiły i nie ruszała jak obciążenia nie było przynajmniej 50 kg.

Koleżanka zaszła w ciążę. I napisała do mnie ostatnio:

- Ku... wsiadłam do windy i w końcu sama pojechałam. Chyba już jestem dorosła!!

Rude przegrywy

gustav665 • 2015-06-03, 13:06
106
Polecam ten show każdemu, zawsze przed snem leci na mtv :D
oglądać do połowy

pasta wyborcza

amteuszek • 2015-06-03, 12:40
101
Dzień wyborów, wsiadam do PKS'a, kierowca ch*j mówi "legitymacja śmieciu". A ja nie mam bo mame wyprała, płacę ciężko zarobione 80gr i z płaczem siadam koło staruszki, za chwilę wyjęła telefon i przez 2 godziny stania w korku pie**oliła komuś o tym jaki słodki jest jej wnuczek. Wyk***iam na rondzie, liczę pieniądze, jak ch*j srebrnych tyle co na bilet, dwie garstki żółtych a papierowe zaj***ła staruszka #jak #tu #rzyć ? Wchodzę do sklepu a tam jak żywy za ladą prezydent Komorowski, mówie mu, Panie daj Pan wodę ja zapłacę żółtymi, Bronas liczy zawzięcie i mówi ze jak ch*j 1 grosz za mało. Błagam go, Panie Prezydencie to tylko grosik.. Bronek pozostał nie wzruszony, nagle moim oczom ukazał się święty Janusz Korwin, ja ze łzami w oczach a on na to ze da mi ten grosik... a nagle ze zwinnością kota do sklepu wj***ł się Ondrej Duda (nie ten z Legii, ten drugi) z antenką na głowie, Janusz widząc go sp***olił, a ja pytam Ondreja, na ch*j mu ta antena, wtedy moim oczom ukazał się Jarek K. z padem od P(i)S2 w ręku. Zaczął coś naciskać i momentalnie Ondrej zaczął mnie napie**alać.. kolano, kolano, łokieć, bania znowu kolano, wszelkie kombinacje. Dostałem wpie**ol, nie zaspokoiłem pragnienia, zawiódł mnie mój idol, spoglądam na ladę a tam jabłko, piękne i soczyste, sekunde później Bronek przeskoczył przez ladę, chwycił jabłko i rozj***ł mi je na mordzie mówiąc że jabłek to za ch*ja nie sprzeda. Wstałem, zrozumiałem jaką jestem ciotą i poszedłem zagłosować na piosenkarza. Nie bylo bo wlasne ;p pierwszy temat, wiec nie wiem czy mnie tu wyr*chaja na przywitanie czu cus.
nowynick • 2015-06-03, 13:48  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (210 piw)
tyle razy pominąłem dobre tematy gdzie ktoś się ciekawie rozpisywał, bo nie miałem czasu przeczytać. Akurat dziś kiedy miałem nadmiar czasu musiałem trafić na takie gówno...

bójka przy płocie

maxiq • 2015-06-03, 09:49
84
film przedstawia bójkę
.


.
proszę żeby rasistowskie komentarze pisać tak by tęczowi donosiciele nie mieli powodu na was donieść

Kopytka.

KrisCFC • 2015-06-03, 19:11
78
Coś dla fetyszystów stópek. :amused:

PS. Myślę, że na harda za słabe... ;)

Kaskaderdx10 • 2015-06-03, 19:37  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (39 piw)
przynajmniej sie w grząskim gruncie nie zapada