to jest normalny kurs przetrwania dla bobasów stosowany także w Europie. Dzięki niemu dziecko jak wpadnie do basenu wie jak się zachować, żeby przetrwać.
Zgadzam się. To są normalne odruchy noworodków podczas wrzucenia do wody. Przez 9 miesięcy pływania w wodach płodowych mają nabytą umiejętność pływania od małego, zatracają ją w ciągu życia. Moi rodzice robili mi to samo, ale odkąd się urodziłem, wiedzieli, że byłem ambitniejszy niż inne dzieciaki. Dlatego jak wrzucali mnie do lodowatej wody w rzece w zimie, jedyną przeszkodą było uwolnienie się z plastikowego worka, a potem już było git i pływałem.
każde małe dziecko się nie utopi bo instynktownie potrafi pływać jak każde zwierzę, ciekawe jest to że jak trochę podrośnie to zapomina o tym i potrafi utopić się w szklance wody
Se...........cz
2020-07-09, 10:10
Juzwa napisał/a:
Chyba kuloodporną. Gdzie ty widzisz kamizelkę.
Woda za szybko wyparla dziecko w górę, wygląda na kostium piankowy. Widać ze dziecko ma kryze w obrębie szyjnym i szeroki rękaw przy nadgarstku. Autonomicznie ciało powinno obrócić sie by dziecko ruszało rękoma na tzw pieska, tutaj pianka trzyma go na plecach.