Ni ch*ja nie ma takiego picia to bezczeszczenie zlotego trunku

Ja bym to widział jak bieg terenowy z przeszkodami tego typu...

Tylko śmiertelność podczas treningów troszkę większa.

muślałem że rekina za nimi puszczą albo wiadro pirani wleją

Da radę bez pływania?

Rosyjski dwubój.

Taka anegdota, przed wyjściem na basen zjadłem któregoś razu talerz zajebistego leczo. Pływałem, pływałem i wode zarzygałem. Koniec

mozna i tak wygrywac

Ciekawe gdzie leją

Pamiętając "bieg śmierci" na juwenaliach łódzkiej polibudy, to po niektórzy przy 4-tym mogli wzbogacać skład chemiczny basenu.

Sprawdzają, który ostatni zacznie się topić.

można zrobić różne odmiany, np sztafeta z kubełkiem kurczaka z kfc.