Żeby być w czymkolwiek dobrym to tak trzeba niestety. Ja na przykład kilka razy dałem się złapać na wideo z penisem na hardzie i dopiero nauczyłem się ich unikać.
Zrozumiałbym pojazd po chłopaku gdyby jeździli po publiczych poręczach, niszczyli je i przeszkadzali innym. Ale Ci bujają się po skate parku, nikomu nie wadzą, nikt przez nich nie cierpi - a my przy okazji możemy mieć fajny material jak któremuś coś się stanie. A czeka to raczej każdego skatera.