Dobrze, że nie upadła na twardy asfalt, tylko na elastyczny dach auta

Pasy - god mode ON
Można iść

tak się kończy pierwszeństwo na pasach

Myślałem że Seba wysiadł ze srebrnej beemki żeby dać sobie obciągnąć a tu nagle jakaś baba na pierwszym planie leci.

Patrzyła w stronę auta... ale jej mózg nie ogarniał dwóch rzeczy na raz, pie**olenia przez telefon i obserwacji terenu wokół siebie.

Jest tu jakiś ekspert? Jakie konsekwencje może mieć kierowca za takie coś w polskim prawie?

https://www.tvn24.pl/pomorze,42/500-zlotych-i-6-punktow-za-potracenie-na-pasach-to-maksymalny-mandat,292589.html
to za potrącenie jeśli obrażenie są lekkie i nie powodują utraty zdrowia powyżej 7 dni. Potem jest więcej. A za potrącenie śmiertelne to już pudło.

A mi to podchodzi pod wtargnięcie na pasy co w PL chyba będzie jej wina...

j***na dwa backflipy zrobila

pewnie pie**oliła z koleżanką co prowadziła auto

Ale ladowanie bez telemarku.

A mi to podchodzi pod wtargnięcie na pasy co w PL chyba będzie jej wina...

To już jest zależne od terenu, ograniczeń prędkości itd.
W terenie zabudowanym kierowca ma obowiązek się zatrzymać, jeżeli pieszy jest przy przejściu.

Kilka tygodni temu musiałem ręcznie wytłumaczyć facetowi, który chciał mnie przejechać pod biedrą na pasach, ze to ja miałem pierwszeństwo...

To już jest zależne od terenu, ograniczeń prędkości itd.
W terenie zabudowanym kierowca ma obowiązek się zatrzymać, jeżeli pieszy jest przy przejściu.

Kilka tygodni temu musiałem ręcznie wytłumaczyć facetowi, który chciał mnie przejechać pod biedrą na pasach, ze to ja miałem pierwszeństwo...

chyba łatwiej k***a jest pieszemu się zatrzymać i poczekać 2-10 sekund niż hamować samochód przy okazji 5 za nim i rozpędzać je od nowa...
Pieszy też może stanąć tym bardziej, że on więcej ryzykuje
A takim pedałom, którzy wchodzą przed samochód widząc, że za nim jest pusto ale jest na tyle męski, że zaryzykuje, że ktoś może go rozjechać bo może go nie widzieć albo się zamyślił soczysty murzyński ku*as w dupę.
Sam od czasu do czasu jestem pieszym i nie mam potrzeby udowadniania, że mam pierwszeństwo pod biedronką na pasach.
Bo poczucie zwycięstwa w sądzie nie zrekompensuje mi pobytu w szpitalu bez gwarancji, że będę tak samo sprawny jak przed wj***niem się komuś przed maskę.

To już jest zależne od terenu, ograniczeń prędkości itd.
W terenie zabudowanym kierowca ma obowiązek się zatrzymać, jeżeli pieszy jest przy przejściu.

Kilka tygodni temu musiałem ręcznie wytłumaczyć facetowi, który chciał mnie przejechać pod biedrą na pasach, ze to ja miałem pierwszeństwo...

Skąd ludzie biorą tę kretyńską mądrość o obowiązku przepuszczania pieszych, kiedy są w pobliżu przejścia? W Polsce NIE MA TAKIEGO obowiązku nigdzie. Naprawdę nie mam pojęcia, skąd debile to biorą.