Wiem , że politycznie pojadę ale doskonale pamiętam jak śmiano się w sejmie z Kaczyńskiego w 2015r kiedy mówił o tych strefach i chorobach przywlekanych przez inżynierów (absolutnie nie jestem zwolennikiem prezesa i jego ekipy )
To co widać na filmie Pofikasz to po prostu nieco bogatszy niż przeciętny polski slums.
Jest tam coś strasznego? niestandardowego?
Nie jest tak, że w każdy mieście jest jedna, dwie czasem trzy ulice które wyglądają tak albo jeszcze gorzej. To takie miejsca gdzie trafiają najgorsi z najgorszych, ci którzy nie płacą za czynszu, ale należy im się mieszkanie od miasta, ludzie genetycznie uzależnieni, genetyczni dłużnicy, genetycznie patologiczni.
Znam te ulice w każdym małym miasteczku miedzy Łodzią a Warszawą. Pomimo że brak tam imigrantów wolałbym nie kręcić się tam po zmroku.
No tak ale zapomniałem wrzucić statystyki
Wg pol. Urzędu ds. Cudzoziemców w lipcu 2019 w Polsce było zarejestrowanych 2577 Szwedów.
Wg szw. Urzędu Statystycznego w Szwecji w grudniu 2018 zarejestrowanych było 92 759 Polaków.
W 2018 do Szwecji wyjechało 3817 Polaków, a 1783 otrzymało szw. obywatelstwo.
Wg danych polskiego Urzędu ds. Cudzoziemców dot. Szwedów ubiegających się o azyl w Polsce ambasada uzyskała następujące dane na lata 2017-2019: w 2018 o azyl ubiegał się 1 obywatel Szwecji.
W latach 2017 i 2019: 0 obywateli.
Czyli lepszy ciapaty z maczętą niż Kaczyński z PIS-em
No właśnie, u nas też by wyskoczyło kilka takich "no-go zonów" . Bałuty, Niebuszewo, Przedmieście Oławskie, Orunia, Dziesięciny, Port Praski, Kazimierz, Jeżyce, Nowa Hura... To jest tylko kilka z naszych Polskich "No-Go zone". Tylko tam nie ma ciapatych więc nikt nie widzi problemu. Czy tylko mnie wk***iają podwójne standardy?
To, że są krajem bogatszym, i to my tam emigrujemy za praca nie oznacza , że musimy popełniać te same błędu u siebie. Problem w tym , że u nich takich stref wcześniej nie było. Zaczęły się pojawiać wraz z imigracją. Nie zgodzę się też że możemy je porównywać do naszych osiedli czy biedniejszych dzielnic.
Wiem , że politycznie pojadę ale doskonale pamiętam jak śmiano się w sejmie z Kaczyńskiego w 2015r kiedy mówił o tych strefach i chorobach przywlekanych przez inżynierów (absolutnie nie jestem zwolennikiem prezesa i jego ekipy )
A dlaczego nie? Tu i tu możesz zarobić kosę albo mogą Cię skroić. TO czy to będzie brodacz Allahem na ustach czy naćpany dres sprowadza się do jednego masz przej***ne.
Trzeba walczyć i z jednymi i drugimi.
Nie jest tak, że w każdy mieście jest jedna, dwie czasem trzy ulice które wyglądają tak albo jeszcze gorzej. To takie miejsca gdzie trafiają najgorsi z najgorszych, ci którzy nie płacą za czynszu, ale należy im się mieszkanie od miasta, ludzie genetycznie uzależnieni, genetyczni dłużnicy, genetycznie patologiczni.
Znam te ulice w każdym małym miasteczku miedzy Łodzią a Warszawą. Pomimo że brak tam imigrantów wolałbym nie kręcić się tam po zmroku.
No właśnie, u nas też by wyskoczyło kilka takich "no-go zonów" . Bałuty, Niebuszewo, Przedmieście Oławskie, Orunia, Dziesięciny, Port Praski, Kazimierz, Jeżyce, Nowa Hura... To jest tylko kilka z naszych Polskich "No-Go zone". Tylko tam nie ma ciapatych więc nikt nie widzi problemu. Czy tylko mnie wk***iają podwójne standardy?
No właśnie, u nas też by wyskoczyło kilka takich "no-go zonów" . Bałuty, Niebuszewo, Przedmieście Oławskie, Orunia, Dziesięciny, Port Praski, Kazimierz, Jeżyce, Nowa Hura... To jest tylko kilka z naszych Polskich "No-Go zone". Tylko tam nie ma ciapatych więc nikt nie widzi problemu. Czy tylko mnie wk***iają podwójne standardy?