18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info
topic

Nitka Pana Kobuszewskiego

si...........nt • 2010-09-01, 15:35
Aktorzy lubią sobie robić kawały. Zwłaszcza na premierze " ugotowanie" koleżanki/kolegi jest wyjątkowo cenne.
Podczas próby aktorka grająca scenę z Janem Kobuszewskim, zauważyła kawałek nitki na jego rękawie. Jako straszna pedantka nie mogła się powstrzymać przed jej zdjęciem, nie wychodząc przy tym z roli.
Na następną próbę pan Jan już celowo miał kawałek nitki na rękawie. I znowu "Pan wybaczy, panie radco. Niteczka." i tak zdejmowanie nitki z rękawa wrosło w rolę.
Jak łatwo się domyślić, na premierze pan Kobuszewski miał w wewnętrznej kieszeni dużą szpulkę białych, wyjątkowo mocnych nici(koniec przeciągnięty przez rękaw).
Znów "Pan wybaczy, panie radco. Niteczka." i dalej jak z rzepką "Ciągnie i ciągnie, wyciągnąć nie może".
Urwać nitki nie daje rady, próbuje przegryźć, nic z tego, publiczność coraz bardziej rozbawiona.
Wreszcie szpulka się skończyła. Aktorka trzyma w rekach wielki kłąb nici, a Kobuszewski, z kamienną twarzą, nachylił się do niej i z wyraźną pretensją wyszeptał "Sprułaś mi gacie".

Chezi

2010-09-01, 22:38
Dziki_Chrzan napisał/a:

Hm... CHYBA gdzieś to tu widziałem... Lub na JM.



Skoro było to "link or gtfo"
A jeśli widziałeś na JM to kogo to obchodzi ?

simba23

2010-09-01, 23:12
:brawo: nie no spoko:D ale odnosze wrazenie, ze gdzies już taką akcje słyszałem:D ...pewnie na premierze :)

si...........nt

2010-09-03, 01:51
Kolega opowiedział mi to w knajpie. ot.

Andrzej1960

2010-09-08, 19:43
Kolega do kolegi:
- Wiesz, zasłałem ci łóżko.
- O, dziękuję.
- Och, dłobiazg.

Lashlo

2010-09-08, 19:44
Andrzej1960 napisał/a:

Kolega do kolegi:
- Wiesz, zasłałem ci łóżko.
- O, dziękuję.
- Och, dłobiazg.


Zawoalowany dowcip o pedałach. :amused:

sensi

2011-05-07, 11:05
o tak, uwielbiam takie wpadki na scenie. Należałam kilka lat do teatru amatorskiego, sporo podobnych historii się nazbierało.
Pamiętam jedną, gdy graliśmy "Córkę Diabła", w jednej scenie mój kolega tańczył, wił się i tarzał po scenie, kiedy zaczęły mu z kieszeni wypadać drobniaki. Reszta obsady oglądała to zza kulis, czekając na swoją scenę. Kiedy to zobaczyliśmy, podeszliśmy do kumpeli, która grała służkę.
-Jufik, pozbieraj tam kasę, tylko nie tak perfidnie, ograj to jakoś!
Jufik była całkowicie zamulona, w swoim świecie, ale posłuchała nas i wyszła na scenę.
Ku naszemu zdumieniu z szerokim uśmiechem złożyła ręce w koszyczek, zwracając się do publiczności " Podobał się taniec? No to co łaska..."
I przechadzała się w te i wewte.

.:...........:.

2011-05-07, 11:16
Pamiętaj sęsy, że pościątka się scalają jeśli ktoś nie odpisze. ;-)

sensi

2011-05-07, 11:17
ano, dla aktora zaprawdę bardzo ważne jest, aby przed wyjściem na scenę dobrze rozgrzać otwór gębowy.
Podczas premiery "Pyrama i Tyzbe" mój kolega fatalnie się przejęzyczył, przedstawiając bohaterów jako Tyran i p*zde.