Żonie ryż niósł by nakarmić ją głodną leżącą w szpitalu, czekając na wsparcie męskiego ramienia męża swego. Nie doczeka się jednak posiłku ni męża, bo życie jego zniszczone zostało na pasach. A z boku w spokoju kucharz posiłek przygotowywał.
Tam to nie istnieje prawo ruchu drogowego.
Byłem tam kiedyś i koleś mnie odbierał z lotniska i jechaliśmy 3 godziny z lotniska do miejsca przeznaczenia. Połowę drogi rozmawiał przez telefon. W pozostałym czasie wysyłał wiadomości głosowe i gadał coś przez 3 sekundy czekał i odbierał. Na autostradach mają (ca 5-10 minut jazdy) kamery które rejestrują tych co rozmawiają przez telefon. Mają apki które dają sygnał jak się zbliża do takiego miejsca i na moment telefon odkładają od głowy a potem dalej nawijka. A ruch w mieście jest nie do ogarnięcia. Tysiące skuterów i przewożą np 3 butle gazu skuterkiem . Jak się idzie na zielonym na przejściu to trzeba zasuwać bo są krótkie światła a masz np 6 pasów do przejścia bez wysepki:) Raz się wbiliśmy tak że na samym środku samochody i skuterki ruszyły slalom niezły był