Nie jestem znawcą, ale z tego co pamiętam, jak koksy się chwaliły ile to który wycisnął, to zawsze było podkreślane, że dupsko było na ławeczce a nie w powietrzu
Cytuję:
"34 letni atleta Igor Golushkin zmarł w wyniku obrażeń doznanych po upuszczeniu sztangi na klatkę piersiową. Uszkodził sobie serce oraz przeponę, złamał żebra."
Rosyjski ciężarowiec Igor Goluszkin (Игорь Голушкин) zmarł po tym, jak próbował wycisnąć na leżąco sztangę ważącą 185 kg na zawodach w trójboju siłowym w mieście Szachty (Шахты), wyśliznęła mu się ona i zmiażdzyła jego klatkę piersiową. Ogromna waga sztangi spowodowała poważny krwotok wewnętrzny, zniszczyła przeponę atlety, połamała mu żebra i rozdarła jego jamę brzuszną. 34-letni atleta z Rostowa nad Donem, Igor Goluszkin brał udział w zawodach do 90 kg. Mimo, że nie był nowicjuszem w podnoszeniu ciężarów, pierwszy raz wziął udział w zawodach. Po analizie eksperci uznali, że Igor Gołuszkin użył nieprawidłowego chwytu zwanego przez atletów "open enough" gdy został przygnieciony. Powiedzieli oni też, że nie powinien był on próbować z ciężarami powyżej jego zdolności do utrzymania, którą miał w trakcie treningu (która w jego wypadku wynosiła 160 kg).