Ona jest pod wpływem emocji, jest jak w amoku, kiedyś na plaży nad jeziorem Białym (mazowieckie) też była podobna akcja, kobieta nie wiedziała co robi i co mówi, chodziła wyzywała biła i pluła na ratowników... Później po ponad 40 min reanimacji jej narzeczonego nie udało się uratować a jeden z ratowników powiedział "właśnie pomogła Pani zabić swojego narzeczonego przez takie zachowanie".

PS: OpenStreetMaps ty się pie**olnij w dekiel. nagrywać możesz, ale z bezpiecznej odległości i nie utrudniając pracy innym, a ta baba ewidentnie wsadziłaby kamerę w dupę ratownikowi, żeby pokazać, że przecież ona może nagrywać.

Sama się pie**olnij dekiel i nie piernicz że ratownikom właziła na dupę. Ja nie o tym chciałem tylko o logice Proszę nie znaczy to samo co Nakazuję . Ja w przeciwieństwie do tłumu dawno już porzuciłem wiarę w nieomylność autorytetów jakimi w tym wypadku są ratownicy. Nie przesądzam na niczyją korzyść bo nie wiem jak było naprawdę. Ona nagrywa ewidentnie na swoją niekorzyść ale to tak jak z nagraniami chamskich zachowań kierowców na drodze. nigdy nie wiemy tego co było wcześniej. Temat tego zdarzenia myślę że będzie rozwojowy.

jakim prawem ta mendziara zaczęła nagrywać osoby prywatne?

Podsumowując, szkoda chłopa. A ty babo stul pysk i daj szansę na ratowanie życia!!!

Co te damskie k***iska robią w policji...ech.

Tak sobie myślę, że z taką babą to facet jest już po tej lepszej stronie

baba to zło i chaos ale to każda na swój sposób

wojny i choroby to tylko dzięki kobietom

lać czasem i trzymać w kuchni

jak się mylę to zgnujcie

atrakcyjna kobita nagrywa smierc meza bardzo zalamana piękne to wszystko/ polecam ten material innym idiotka ale tylko tym spokojnym

W poszukiwaniu prawdy... prawda jest krótka, bolesna i leży pod nosem: Ta baba jest solidnie pie**olnięta, a jej mąż to pewnie się utopił, bo nie mógł z nią wytrzymać.

up

masz chyba 100 % racji jak to obejrzałem i jej posłuchałem to sam miałem ochotę się utopić.

Jeśli by się znała to by wiedziała że trzeba nagrywać z pewnej odległości a najlepiej w ogóle tylko słuchać się policjantów. ona brała (halina przypadek nie sądzę) kamerą się pchała 10 cm od dupy jednego. Oni jej mówi żeby się odsunęła on nadal. mąż zapewne janusz nachlał się potem do wody. jeśli się napił i ona wiedziała to bardzo się zna. ratowniczka od siedmiu boleści.

Oni teraz wzdete topielce ratują? Przecież gośc ma tak wyj***ny bebzol jakby od miesiąca leżał na słońcu.

Z takim bebzonem to się nie dziwię, że stary się utopił. A defibrylator nie zadziałał przez tłuszcz tego wieprza

Nie dziwie sie, ze koles nie chcial 'wrocic' - do takiej baby?!

W miejscu publicznym każdy ma prawo nagrywać ludzi, obraźcie się na monitoring miejski Trza wyczuć różnicę między przeszkadzaniem, a wk***ianiem ratowników, ona robiła to drugie. Nak na przyszłość można nagrywać i strażników i ratowników i policjantów, ale jak robią dobrą robotę wypadałoby dać im pracować.