Ten nagrywający to jakiś głupek.

Co za k***a wieśniak z tego turysty, j***ne zero. Wiadomo że w Nepalu możesz handlować na ulicy albo wyjechać jako budowlany śmieć - popychadło do innych krajów.

Ten nagrywający to jakiś głupek.

Nie, ten nagrywający podszedł do tematu irytująco tak jak czasem ci sprzedawcy to robią. Wciskają ci na siłę coś na ręce na szyję mówiąc ze fajne wejś se, a później cię męczą o kasę. Nawet jak mówisz ze nie chcesz to on i tak cie prubuje przekonac do tego gówna.

Nie, ten nagrywający podszedł do tematu irytująco tak jak czasem ci sprzedawcy to robią. Wciskają ci na siłę coś na ręce na szyję mówiąc ze fajne wejś se, a później cię męczą o kasę. Nawet jak mówisz ze nie chcesz to on i tak cie prubuje przekonac do tego gówna.

Jemu chyba bardziej chodziło o brak instynktu samozachowawczego. Trzeba być kompletnym debilem aby się tak bawić z ulicznymi naciągaczami będąc turystą.
Bardzo łatwo mi sobie wyobrazić, że po 2-3min od tej akcji 5-10 takich "handlarzy" spuści mu wpie**ol, okradnie ze wszystkiego co miał a potem zeznają na policji, że to on ich zaatakował.

Nie, ten nagrywający podszedł do tematu irytująco tak jak czasem ci sprzedawcy to robią. Wciskają ci na siłę coś na ręce na szyję mówiąc ze fajne wejś se, a później cię męczą o kasę. Nawet jak mówisz ze nie chcesz to on i tak cie prubuje przekonac do tego gówna.

Już nie w kwestii tego nagrania, ale ogólnie takich zaczepiających handlarzy. Będąc w wieku ok 10 lat byłem z grupą młodzieży na wycieczce w miejscu często uczęszczanym przez turystów. Było tam sporo kręcących się ciemniaków-handlarzy i jeden z nich zaszedł mi drogę. Zaczął mi zaplatać na ręce jakieś sznurki z koralikami. Powiedziałem mu wtedy, że nie mam pieniędzy i powtórzyłem po angielsku "No money.", na co on odpowiedział "Ooo Polska aj low Polska. No money no problem.". Jak już skończył (miał skubany bardzo sprawne ręce i zrobił to szybko i całkiem ładnie) to mówi "2 ojro". Ja znowu powiedziałem to co wcześniej, a ten zaczął na mnie drzeć morde i ciągnąć za rękę do innych wycieczkowiczów, którzy mieli już takie bransoletki i akurat płacili innym ciemniakom. Ostatecznie zerwał mi "bransoletkę" z łapy i zabrał się za innego wycieczkowicza. Ja rozumiem (tak naprawdę, to nie) naciąganie dorosłych, ale żeby dzieciaki w ten sposób traktować to kurestwo. Może dlatego z taką przyjemnością oglądam palenie opon na zwierzętach? Któż to wie....

Jemu chyba bardziej chodziło o brak instynktu samozachowawczego. Trzeba być kompletnym debilem aby się tak bawić z ulicznymi naciągaczami będąc turystą.
Bardzo łatwo mi sobie wyobrazić, że po 2-3min od tej akcji 5-10 takich "handlarzy" spuści mu wpie**ol, okradnie ze wszystkiego co miał a potem zeznają na policji, że to on ich zaatakował.

Problem w tym, że to nagrał, mogą zniszczyć telefon, ale jeśli był świadomy ryzyka i celowo prowokował to streamował do sieci, albo zwyczajnie za nim szli tajniacy

albo zwyczajnie za nim szli tajniacy

GRU, CIA, KGB....pełno ich łażących za turystami w Nepalu

Problem w tym, że to nagrał, mogą zniszczyć telefon, ale jeśli był świadomy ryzyka i celowo prowokował to streamował do sieci, albo zwyczajnie za nim szli tajniacy

Jesli nie ma znajomości w kraju to ch*ja zrobi jak mu 2 skorumpowanych gliniarzy przyklepie wersję "handlarzy" i gówno mu da to nagranie.
Pamiętaj, że nepal to kraj trzeciego świata. Tak ch*ja ich obchodzi nagranie i czy jest w internecie czy nie.

Każdy kto pisze że turysta to kretyn, wieśniak itp. jest zwykłym idiotą, w dupie byliście i gówno wiecie o zachowaniu tych zj***nych tribali. Podchodzą do Ciebie i na każdym kroku dają ci jakieś buble wciskając je w ręce i mówiac "to dla Ciebie' "to prezent" " "za darmo dla ciebie" tylko po to by zagaić rozmowę, zatrzymać i zedrzeć z ciebie kasę. Wy tępi imbecyle.

jest zwykłym idiotą,

Turysta? Tak.
1. Reagując na zaczepki oszusta.
2. Wchodząc w pusty zaułek.
3. Trzymając telefon w sposób ułatwiający złodziejoim życie.

Tak, przypadkowo masz rację, to idiota.

Każdy kto pisze że turysta to kretyn, wieśniak itp. jest zwykłym idiotą, w dupie byliście i gówno wiecie o zachowaniu tych zj***nych tribali. Podchodzą do Ciebie i na każdym kroku dają ci jakieś buble wciskając je w ręce i mówiac "to dla Ciebie' "to prezent" " "za darmo dla ciebie" tylko po to by zagaić rozmowę, zatrzymać i zedrzeć z ciebie kasę. Wy tępi imbecyle.

Dokładnie, ale co sie dziwisz jak polactwo jedynie gdzie robi wyjazd to do Świdnicy organizowane przez kościół czy za czasów szkolnych do Wieliczki bo tam górnicy gineli i ciężko pracowali.


Byłem parę razy za granicą i doskonale wiem jakie to jest k***a natrętne gorzej niż takie pie**olone komary przy stawie.. zamiast cieszyć sie podróżą to k***a co 20s odganiasz się i mówisz że nie jesteś zainteresowany. Jeszcze jakiś zj***ny typ co wciska ci wisiorki widzi żę nie chcesz od gościa kupić wisiorki to podejdzie drugi z innego stoiska i też pyta czy chcesz kupić wisiorek pomimo tego że widział że u tamtego nie byłem kompletnie zainteresowany no k***a mać....
Człowiek normalnie nie może przejść i pozwiedzać sobie miejsc dlatego też staram sie szukać miejsc mniej turbo atrakcyjnych przez takich sklepowych naganiaczy.

Bardzo dobre podejście do oszusta i naciągacza!
Powiedziałeś "free", to free pajacu

Nie, ten nagrywający podszedł do tematu irytująco tak jak czasem ci sprzedawcy to robią. Wciskają ci na siłę coś na ręce na szyję mówiąc ze fajne wejś se, a później cię męczą o kasę. Nawet jak mówisz ze nie chcesz to on i tak cie prubuje przekonac do tego gówna.

Jedno jest pewne, słownika nie dałeś sobie wcisnąć.

Kiedyś miałem taką akcję z głuchoniemymi co rozdawali w tramwaju breloczki za 5 zł. Dali, wziąłem i wysiadłem a niemową nagle przemówiła i drze japę żebym oddał hajs