Tytuł do dupy... To był szczęśliwy strzał, już wie, że trzeba docisnąć kolbę do ramienia...
.
.
.
Jednak nie... to nie wina niedociśniętej kolby. Ma słabe ramię od walenia konia...
Łopatka jest zaczepiona tylko o obojczyk, a o jej ułożeniu decydują mięśnie, pewnie ma jakąś tam wadę, że potrafi ją tak wystawić, nic mu się od strzału nie stało.