Wchodzi nieskończona liczba matematyków do baru. Pierwszy zamawia piwo, drugi pół piwa, trzeci ćwierć piwa i tak dalej. Barman wystawia im na ladę dwa piwa.
- O CO CHODZI?! - pytają zdziwieni matematycy.
- Panowie, znajcie swoje granice - odpowiada barman.
@mph100
1+(1/2+1/4+1/8+1/16 itd.)
Liczba piw zmierza do 2 przy nieskończonej liczbie klientów (nigdy nie przekroczy tej liczby). Ale ty chyba w sumie kawału nie zrozumiałeś i chciałeś napisać cokolwiek.
Dla wszystkich, którzy nie kończyli matematyki w podstawówce to może być i jest śmieszne... Że wy tam wyżej skończyliście z matematyką po maturze, nie znaczy, że dowcip jest ch*jowy.