Nienawidzę takich gnojów atakujących z partyzanta, zamiast po męsku go wyzwać na pojedynek, to atakuje z zaskoczenia. Brak honoru i jakichkolwiek zasad.
nastepnym razem bedzie wiedział co czeka ciote w rurkach gdy kozaczy. Na solo pewnie tez by padł na strzała wiec to bez znaczenia też bym tak zrobił gdyby taki lamus kozaczył.
Ale nie wiem co ten koszulinek miał w głowie. Myślał, że powie 2x większemu chłopu żeby sp***alał i ten sobie pójdzie, czy może będzie się z tego śmiał?
niestety, to nie dziki zachód tylko dwa typki z baru. ten co dostał lampe zachował się jak jakaś głupia baba, bo wk***ia typa i szczerze, to może się spodziweać, że tamten może mu przyj***ć. Zapomniał chyba, że nie jest nietykalny...Wielu ludziom po alkoholu dużo nie trzeba, żeby grandził, więc wk***iając lub kłócąc się z takim trzeba być przygotowanym, że ruszy z łapami. A nie stać jak p*zda z grzywką, hehe, haha i ręce za plecami...
Gościowi w koszulce zachowywał się tak, jakby uwierzył w to co ktoś mu kiedyś powiedział = że ma pełne prawo do nietykalności cielesnej w przestrzeni publicznej. A gość w czapce mu po prostu to prawo odebrał
o jakim partyzancie wy mówicie? k***a mać ... miał go k***a uprzedzić łaskawie, że teraz za to że kazał mu wypie**alać ten mu zajebie? Jesteście jacyś popie**oleni? To jest k***a bójka uliczna!!! Przeciwnicy chcą zrobić sobie nawzajem krzywdę, a nie sprawdzić swoje umiejętności. Pojmijcie to w końcu i skończcie pie**olić o honorze podczas takich akcji.
Nienawidzę takich gnojów atakujących z partyzanta, zamiast po męsku go wyzwać na pojedynek, to atakuje z zaskoczenia. Brak honoru i jakichkolwiek zasad.
pie**olisz mocium panie
Następnym razem nauczy się żeby nie trzymać rąk z tyłu przy agresorze. Pamiętaj jak nie wiesz czy chcesz przyj***ć to sp***alaj. Jak chcesz przyj***ć takiemu to mu przypie**ol bez gadania dokładnie w taki sam sposób dodając do tego pierwszą poradę, czyli sp***alaj
Jakiego partyzanta,pedziu w rurkach wiedział,że coś się święci wdając się w dyskusję z tym typem a pomimo to trzymał ręce z tyłu.
Z partyzanta by było,gdyby wyleciał ch*j wie skąd i mu zaj***ł znienacka a nie twarzą w twarz. Pedał myślał,że mu wszystko wolno i myślał,że to będzie kolejna przepychanka słowna jak to zazwyczaj ma miejsce w jego gronie męskich koleżanek.Przeliczył się i tyle.