Idzie drogą nieostrożny
pieszy i się nie rozgląda.
Wyłączyła napęd nożny
u Pieszego jakaś Honda.
Za to włączył się powietrzny-
Pieszy jak gołąbek lata.
Zepsuł manewr niebezpieczny-
no i odszedł z tego świata.
najbardziej mnie zaskoczyl ten swoisty spokoj jego kolegi...
- i wiesz, ostatnio jak ... (bang)
-.. o ch*j ... no nic, to trzeba szukać nowego kolegi bo ten mi sie juz zepsul