18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Nieoczekiwana zmiana samochodu do egzaminu na prawko?

BamaBoyGRR • 2015-11-23, 21:49
Jak myślicie, czym może skutkować zmiana samochodu na inny podczas zdawania na prawko? :D


DrWhisky

2015-11-23, 22:05
zbyt duża doza tolerancji w tym filmiku, jak dla mnie

kokos_123

2015-11-23, 22:25
W Polsce ma egzaminie, trzeba mieć przynajmniej ponad 2 długości auta wolnego miejsca do parkowanie równoległego, a nie tak jak tutaj kilkadziesiąt centymetrów wolnych. Cudzym autem sam miałbym problemy.
Zresztą kursanci umieją ruszać tylko jednym typem auta ( egzaminacyjnym ) i z resztą będą się męczyć ( inna praca sprzęgła i gazu )

Kaprys

2015-11-24, 05:30
Ja zdawałem na innym wozie niż się szkoliłem. Jeszcze dostałem zjeby od egzaminatora, że się cykam. Myślę dobra ch*j, lecę jak u siebie na wiosce. Dostałem zjeby że za szybko, i powrót do bazy. Egzamin zdany.

Kiedy to było? Kurs na cieniasie. Egz na Uno, funkiel nówka w Word. Pierwszy i ostatni raz jechałem uniakiem.

A się wk***iłem. Tyle hajsu na egzamin, chciałem sobie pojeździć, a tu ch*j. 3 ulica i mi mówi wracamy. Nawet 10 min nie było. Ja mówię no jak to? Chcę pojeździć. Nie, wracamy, zdał pan. A inni czekają. Wracamy, wracamy.

A przede mną jakąś dziewczynę ciągał bitą godzinę, i oblał. Dawał jej szansę tyle czasu i nie wytrzymał. To ja byłem pewien że pozamiatane. Dlatego nie chciałem z nim ani tym samochodem. A on do mnie to co że pierwszy raz? Samochód jak dziewczyna, wszystko jest tam gdzie zwykle.

Miał pan dziewczynę? Dobra, k***a jadę.

MaczoJuh

2015-11-24, 08:31
ale laska ladnie bokiem poleciala :D

Syn_Milionera

2015-11-24, 11:25
Pamiętam miny ludzi jak jeździłem na egzamin prawka samochodem. Do dzisiaj nie zdałem bo za ch*ja nie chce mi się uczyć szczegółowych przepisów. Ale już niedługo wybieram się na Ukrainę i prawko będzie hehe. j***ć system ważne że potrafię jeździć.

4h...........ch

2015-11-24, 11:44
@up sp***alaj, nie umiesz jeździć to wypie**alaj, zostań sobie na tej Ukrainie

Syn_Milionera

2015-11-24, 12:52
@up na Ukraine jadę tylko zdać a później powrót do Polski i wymiana na polskie prawo jazdy.

michal3323

2015-11-24, 21:06
@up sorry ale jak nie możesz zdać a jeździsz to chyba jesteś niedotleniony

Blazej

2015-11-24, 22:22
Syn_Milionera napisał/a:

Pamiętam miny ludzi jak jeździłem na egzamin prawka samochodem. Do dzisiaj nie zdałem bo za ch*ja nie chce mi się uczyć szczegółowych przepisów. Ale już niedługo wybieram się na Ukrainę i prawko będzie hehe. j***ć system ważne że potrafię jeździć.



Taaa, potem tobie podobny zjeb będzie mi wymuszał choćby na rondzie, bo nie ogarnia z którego pasa ma w którą skręcać. Albo się naucz, "mistrzu" kierownicy przepisów jak każdy inny, albo weź się wypie**ol na najbliższym słupie. :idzwch*j:

Garrison

2015-11-24, 22:51
Jeśli ktoś potrafi jeździć tylko autem ze szkoły jazdy to znaczy, że jazda niespecjalnie do niego pasuje :D Jeśli by zakładać, że dziś kursanci potrafią jeździć tylko tymi autami, co są w OSK i WORD, to na drodze powinny górować Yarisy, Colty, czy Hyundaie i20. Osobiście przed zapisaniem na kurs uczyłem się jeździć na dwóch autach (sedan i hatchback, marka i model nieistotna). Pamiętam też, że dwie pierwsze jazdy miałem jednym wozem, a jak przyszedł plac to zmiana auta. Ino nim dojechać trzeba jakoś, a że nowe... To kij, regulacja niektórych elementów mogła się trochę różnić, ale bardziej mi przypadło do gustu bo ruszało z samego sprzęgła do czego byłem przyzwyczajony. Pierwsze egzaminacyjne auto do jakiego wsiadłem, to ni wuja nie chciało się zacząć toczyć, ale czego się spodziewać po autach, do których co chwila wsiada inna osoba, mniej lub bardziej doświadczona? Na to też trzeba wziąć poprawkę.

SamPanDiabel

2015-11-24, 23:34
Kaprys napisał/a:

Ja zdawałem na innym wozie niż się szkoliłem. Jeszcze dostałem zjeby od egzaminatora, że się cykam. Myślę dobra ch*j, lecę jak u siebie na wiosce. Dostałem zjeby że za szybko, i powrót do bazy. Egzamin zdany.

Kiedy to było? Kurs na cieniasie. Egz na Uno, funkiel nówka w Word. Pierwszy i ostatni raz jechałem uniakiem.



Luksus mieliście!

My uczyliśmy się na maluchach, a zdawaliśmy... na maluchach.. i musielismy udawać, że jeździmy samochodami :D Uwierz mi, każdy był inny, na swój sposób rozklekotany :)

Hannibal_PL

2015-11-25, 00:07
@sampandiabel
Na maluchu to ja się też uczyłem jeździć. Jak jeszcze się do tego gówna mieściłem, w wieku 10 lat po wiosce i po lasach. Co wtedy ogarnąłem technikę jazdy to moje. Dziury, kamienie, jazda poślizgiem i w głębokim błocie - k***a... w sumie tam nawet mający 4x4 leśniczy się zakopywał, a ja leciałem równo :D Dopiero mój kumpel mi k***a tak wyj***ł nim na polu na misce olejowej i chyba wale, że maluch stanął i już więcej sam nie ruszył. Ale wtedy był ojciec na mnie wk***iony że dałem się karnąć :D przyzwyczajenie z roweru było :P

Ale przez to dzisiaj jak jest błoto, śnieg czy lód to ja się nie boję po ulicach jeździć. Zakręt zawsze wyrobię, ze ślizgu wyjdę. Oh well. Co wy na to miejskie cwaniaczki?
ch*j tam. Szkoda że już ciężko będzie za cirka 10-15 lat takie gówno dostać. Mój też by się uczył. Rozpie**oliłby to nic, co by ogarnął to jego.



RmX

2015-11-25, 00:54
W moim mieście mogłeś wykupić dodatkowe godziny nauki jazdy, ale 300 konnym subaru impreza sti.

Syn_Milionera

2015-11-25, 15:53
Blazej napisał/a:



Taaa, potem tobie podobny zjeb będzie mi wymuszał choćby na rondzie, bo nie ogarnia z którego pasa ma w którą skręcać. Albo się naucz, "mistrzu" kierownicy przepisów jak każdy inny, albo weź się wypie**ol na najbliższym słupie. :idzwch*j:



Potrafię jeździć i znam przepisy takie jakie są potrzebne. Jedynie nie wiem i nie potrzebuje wiedzieć takich rzeczy jak np. długość hamowania na nawierzchni mokrej. Test oczekuje ode mnie dokładnego przedziału liczbowego a mi wystarczy tylko że w ch*j długo.