Ech... często pomykam na rowerze tą trasą. Nagroda Darwina dla tego, kto to projektował i kolejna dla tego kto zatwierdził projekt.
I aby być absolutnie szczerym - rowerzyści też jeżdżą jak chcą. Nie usprawiedliwiam gościa z samochodu, ale od początku jechał z myślą o skręceniu w prawo. Należało też przyczepić się do dwóch pieszych: brunetki, która lazła jak chciała po ścieżce rowerowej i mężczyzny, który przechodził w niewyznaczonym do tego miejscu, na czerwonym między stojącymi w korku samochodach.
Po prostu bądźmy ludźmi
"do kamery", "na policję..." Dla wszystkich co się bali dresów technologia wyszła na przeciw i zastąpiła masę mięśniowa megapikselami w kamerze. Muszę się zastanowić kto mnie bardziej wk***ia: cwaniaczek z volvo czy strażnik teksasu na rowerze...
A co się rowerzysta dziwi? Kierowca tylko po drodze a rowerzyści po drogach, chodnikach no i swoje ścieżki mają. Jakoś mnie nie dziwi że sobie skorzystał