Jestem świeżo po treningu i wpie**alam serek wiejski na masę. Czytam opis i myślę sobie "O, koks ćwiczy naramienne, popatrzę." I mój serek tryska z jego barku... Ty ch*ju!
Dobrze mu tak. Dobrze zbudowane ciało to jedna z niewielu rzeczy, których kupić się nie da. Może mieć nie wiadomo ile ciapy, a na siłowni i tak stanie obok ciebie i musi zapie**alać. Kobieta cycki se zrobi, tłuszczu trochę odessie, dupę podniesie, ale facet musi za pier da lać. A jak widziałem na tym portalu kolesia, który wszczepił sobie implanty sylikonowe ABSów to mi się aż płakać nad głupotą zachciało, a jak widzę tych synthol freaks to już w ogóle. Porażka!