Wszyscy histeryzują, że nie wolno dawać pozwoleń na broń nie daj boże dostanie jakiś czubek. A ile jest takich popie**olonych motocyklistów? Codziennie dostajemy na sadola film co potrafi odj***ć motop*zda a incydenty z bronią są marginalne.
O broń trzeba się starać i przejść drogę krzyżową, żeby ją dostać i móc postrzelać do tarczy a motocykl może mieć każdy pie**olony półgłówek.
up. bylibysmy jak ciapaci u siebie. fajnie ze kazdy mialby ak w domu czy cos moglby byc nawet mistrzem taktyki wojennej. Tylko ze technologicznie zjedliby nas. ty masz ak a oni bombki z gory. drony strzelajace. satelity, ktore widza kiedy sie drapiesz po dupie... to juz nie te czasy co w 2 wojnie swiatowej. teraz partyzantka moze gowno zrobic. moze kluc jak kolec akacji podczas gdy dla porownania przeciwnik ma katane.