Turniej polega na wypowiedzeniu łamańców językowych podanych na tablicy za zawodnikami jak najszybciej i bez błędów. Jeśli ktoś się pomyli obrywa po jajach
Skoro przeciętny Japończyk musi znać najmniej 1945+96 znaków, to te są z "górnej półki", bo ogólnie całą liczbę znaków szacuje sią na 30-50 tys., z czego większość to znaki nieużywane lub kilkanaście znaków na te same słowo...
szczerze, to brakuje w Polsce tak poj***nych teleturniejów, człowiek miał by się z czego pośmiać, a nie jakieś ch*jowe you can dance itp. i historyjki z palca wyssane by wygrać program.
ogląda się to i beka Włącz TVN, POLSAT i inne polskie stacje i widzisz: Jak oni tańczą, Jak oni tańczą na lodzie, Jak oni tańczą na piasku, Jak oni tańczą w guano itd. Później jedna nadaje Mam Talent a druga Nie mam talentu, jedni Jak oni śpiewają a drudzy Bitwa na głosy. To dopiero pojechany naród...
oglądając czułem się jakbym oglądał superprodukcję Akiro Kurosawy: nic nie rozumiem bez napisów, wszyscy w kimonach i idiota na końcu... wieczorne kino filmów ambitnych.