Kibicowałem jej do samego końca.

Szkoda dziewczyny. Straszna śmierć.

Dobrze kombinowała, szkoda że nie wyszło.

Ciekawe po cholerę im kraty w oknach na 10+ piętrze.

Straż miała kupę czasu, żeby rozłożyć materac antyupadkowy.

przej***ne... sytuacja bez wyjscia niby szukasz mniejszego zla ale wybor i tak ch*jowy. splonac zywcem czy skoczyc...

jak na wyborach

przej***ne... sytuacja bez wyjscia niby szukasz mniejszego zla ale wybor i tak ch*jowy. splonac zywcem czy skoczyc...
jak na wyborach

Nikt ci nie każe glosować

Nikt ci nie każe glosować

I dlatego ja nie głosuje

I dlatego ja nie głosuje

I dlatego nie masz prawa narzekać.

I dlatego nie masz prawa narzekać.

I nie narzekam, obserwuje co się dzieje, Jak śpiewał Myslovitz "bierz życie jakim jest"
Zresztą demokracja to fikcja, partie nie mają obowiązku realizować swoich programów wyborczych, mogą w dowolnej chwili zmienić swoje poglądy (ciągle mamy rotacje posłów do obozów przeciwnych) Ponadto coraz częściej wszyscy zginają kark wobec mniejszości, co ma k***a demokracja do usługiwania mniejszościom?
pie**ole serdecznie uczestniczenie w tym cyrku a im większa frekwencja tym większa partyjna subwencja

Nikt ci nie każe glosować

nikt jej nie kazal skakac

I nie narzekam, obserwuje co się dzieje, Jak śpiewał Myslovitz "bierz życie jakim jest"
Zresztą demokracja to fikcja, partie nie mają obowiązku realizować swoich programów wyborczych, mogą w dowolnej chwili zmienić swoje poglądy (ciągle mamy rotacje posłów do obozów przeciwnych) Ponadto coraz częściej wszyscy zginają kark wobec mniejszości, co ma k***a demokracja do usługiwania mniejszościom?
pie**ole serdecznie uczestniczenie w tym cyrku a im większa frekwencja tym większa partyjna subwencja

Chyba właśnie narzekasz.

Ja pie**ole, pod prawie każdym postem ktoś musi wpie**olić coś o polityce

Przej***na sytuacja... Swoją drogą to ze zeszła na gzyms poniżej to juz jest duży wyczyn... Szkoda ze nie poczekała trochę dłużej w tym wypadku wolałbym happy end

Pomysł nawet dobry tylko wykonanie ch*jowe... Myślę że lepiej by jej było jakby frontem do ściany była odwrócona i tak wchodziła albo po prostu czekała tam na pomoc... ale nigdy nie byłem w takiej sytułacji to nie wiem jak bym się sam zachował...