"Głębokie gardło" to najlepsza forma seksu oralnego. Uczta się dziewczyny, bo kobieta to potrafiąca, jest prawdziwym skarbem

Eee... Nie? Mnie się kojarzy tylko ze szmatami, dz**kami, pornogwiazdami zeszmaconymi do granic mozliwsci

@przeme13

I Twoją starą.

Eee... Nie? Mnie się kojarzy tylko ze szmatami, dz**kami, pornogwiazdami zeszmaconymi do granic mozliwsci

Najpierw rzuć porno i przestań walić konia codziennie, bo masz chore wyobrażenie na temat seksu. Nie jest tajemnicą, że częsta masturbacja ma bardzo zły wpływ na psychikę.

Kobieta będąca ostrą zdzirą w łóżku, wcale nie oznacza, że taką jest w życiu. Trzeba rozróżnić i rozdzielać życie seksualne, od życia codziennego.
@down
Oto właśnie mi chodzi. Inna sprawa, jeśli tak się daje traktować komuś, nie będącemu z nią w związku.

up@ tak one to robią tylko ze swoimi facetami, takimi jak ty

Ktoś wie jak się nazywa? Któryś już raz ją widzę...

To nie przypadkiem ta imbirowa panienka z harda? Co sobie go właśnie do p*zdy wsadziła.

-1 w ulubionych? (nie, nie mam tak zasyfionego ekranu

To nie przypadkiem ta imbirowa panienka z harda? Co sobie go właśnie do p*zdy wsadziła.

Tak, to ona.

Dobre jest to bo idziesz sobie ulicą to takie suki chodzą a w łóżku j***ne kłody, bierzesz taką przeciętną laskę a musisz ją wyganiać z łóżka bo by Cię zajeździła

"Głębokie gardło" to najlepsza forma seksu oralnego. Uczta się dziewczyny, bo kobieta to potrafiąca, jest prawdziwym skarbem

Nie zapomnij nauczyć tego swojej córki, będzie uciechą dla całego osiedla

Nie zapomnij nauczyć tego swojej córki, będzie uciechą dla całego osiedla

Zadzwonię do ciebie, jeśli moja córka będzie wymagała korepetycji. Doświadczenie praktycznie masz, a to wystarczy, by zostać nauczycielem.
Zaproś też chłopaka - co dwie głowy, to nie jedna.

TB303 Równie dobrze Ty - ojciec możesz zostać jej nauczycielem, najlepiej jak będzie ćwiczyć oral na Twoim członku

Nie no... będą się jeszcze na sadolu o słuszność głębokiego gardła kłócić.
Można się jeszcze pokłócić o anala, 69, orala, itp...
Jak ktoś lubi, a nie ma, to ma problem.
Jak ktoś lubi i ma, to jest szczęśliwy.
Jak ktoś nie lubi i musi, to jest nieszczęśliwy.
Jak ktoś nie lubi i nie musi, to jest szczęśliwy i nieświadomy.

Teraz dodajmy drugą stronę:

Jak ktoś lubi, a druga strona drugi nie lubi, a nie ma, to...

Rozumiecie już teraz, że kłócenie się o swoje preferencje seksualne nie ma sensu, bo prowadzi do argumentów w stylu: dz**ki, szmaty, twoja stara, j***ne kłody, itp.

Trochę powagi!

A swoją drogą film ciekawy, domyślam się, że to koleżanka "wbijała", bo gdyby tam był mężczyzna, to nie tak i nie to by "wbijał".