Różnica między brytyjskim, a polskim instruktorem jest taka, że jak ten pierwszy opracuje wynalazek przeczący prawom fizyki, staje się obiektem zainteresowania NASA, a ten drugi obiektem drwin. Nawiązuję tutaj do Pana Łągiewki, chociaż zarówno fizyka jak i techniczna strona tych urządzeń jest mi obca to jednak czuję, że jest coś na rzeczy.
Jest to porównywanie geniuszu z prostym pomysłem, więc naprawde, jest to słabe. Brytyjski wynalezek najprawdopodobniej zmieni prawa fizyki i to jak jest nauczana a polski zaledwie zderzaki w samochodach ...
a słyszeli Panowie Sadolowie o Janie Gulaku? Co to samochód na wodę (wodór) wymyślił? Wszak konstrukcja prosta i logiczna, a przedewszystkim działa, ale jest hamowana przez koncerny naftowe bo nie mają w tym interesu w końcu samochód na wodę to zerowe sprzedanie się paliw.
a słyszeli Panowie Sadolowie o Janie Gulaku? Co to samochód na wodę (wodór) wymyślił? Wszak konstrukcja prosta i logiczna, a przedewszystkim działa, ale jest hamowana przez koncerny naftowe bo nie mają w tym interesu w końcu samochód na wodę to zerowe sprzedanie się paliw.
Jeśli artykuł Tobie się nie podoba, to
Zapraszam do ew. dyskusji na tema