Lars Mittank to turysta z Niemiec, który zaginął podczas spędzanych w Bułgarii wakacji. Jednak zanim do tego doszło, monitoring zarejestrował jego niewyjaśnione zachowanie.
A ja sądzę, ze nie dostał probiotyków osłonowych do antybiotyku i na lotnisku poczuł bulgot w żołądku.
Jako rodowity Niemiec chciał zachować Ordnung i nie robić siary i wybiegł w ustronne miejsce (krzaki wokół lotniska) by dać ulgę zwieraczom.
Do tego miejsca chyba dość wiernie rozszyfrowałem sprawę, dalej niestety już nie jestem w stanie odtworzyć jego kroków.