18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Najdziwniejsze wynalazki II Wojny Światowej

ArkaSzatana • 2013-01-28, 12:52
Największy konflikt zbrojny w dziejach ludzkości przyczynił się do znacznego przyśpieszenia postępu technologicznego. Wiele wojennych technologii zostało później wykorzystanych do innych celów – gdyby nie prowadzone przez hitlerowców badania nad silnikami rakietowymi, kosmiczny wyścig lat Zimnej Wojny odbywałby się zapewne dużo wolniej, a w ostateczności ludzkość mogłaby nie wiedzieć o kosmosie tyle, ile wie teraz. Wojna przyniosła jednak również nieco osobliwe wynalazki, z których wiele nie znalazło szerszego zastosowania w trakcie działań zbrojnych.

1. Universal Carrier - Praying Mantis

Praying Mantis (modliszka) to brytyjski pojazd zbudowany na podwoziu transportera (Universal Carrier - Bren Carrier). Jego zadaniem miało być rozpoznanie oraz zwalczanie piechoty wroga. Pojazd posiadał innowacyjne rozwiązanie w postaci podnoszonego hydraulicznie przedziału bojowego, przez co wyglądem i metodą działania przypominał zachowanie modliszki. Jego główną zaletą była możliwość strzelania zza różnych przeszkód, takich jak mury, nasypy, żywopłoty bez konieczności wystawiania całego pojazdu na możliwość ostrzelania przez wroga. Powstały dwie wersje eksperymentalne, jednoosobowa oraz dwuosobowa. Pojazd nie wszedł do produkcji seryjnej, m.in. ze względu na bardzo niewygodne użytkowanie. Kierowca znajdował się bowiem w części która się unosiła.

2. Sturmgewehr44 Krummlauf

Ten nietypowy dodatek do karabinu STG44 to po prostu dokręcana, zakrzywiona lufa pozwalająca na bezpieczne strzelanie zza osłony. Urządzenie miało z założenia być wykorzystywane również w pojazdach opancerzonych. Strzelanie nie było prowadzone na oślep, bowiem do karabinu można było dokręcić specjalną lunetę/peryskop. Żywotność Krumlaufa była jednak bardzo ograniczona ze względu na dużą szybkostrzelność broni.

3. Zielgierat 1229 Vampir

Vampir to kolejny dodatek do karabinu Sturmgewehr44. Był to jeden z pierwszych w historii, przyjętych do użytku bojowego noktowizorów. Nie był jednak powszechnie stosowany ze względu na rozmiar i wagę samej lunety (2,3 kg) oraz baterii zasilającej (13 kg), którą żołnierze musieli nosić na plecach. Zielgierat 1229 Vampir odegrał swoją rolą w trakcie oblężenia Berlina, gdy obrońcy wykorzystywali go w celach dywersyjnych nocą. Było to urządzenie ciężkie i sporych rozmiarów, ale umożliwiało obserwację otoczenia i w miarę celny ogień na dystansie do 200 metrów w całkowitej ciemności. Noktowizorów wyprodukowano tylko 310 sztuk, w zakładach firmy Leitz.

4. NSU-Kettenkrad


Chociaż wyprodukowano ich niecałe 3000 egzemplarzy, pojazdy te cieszyły się bardzo dobrą opinią wśród żołnierzy Wehrmahtu. Ceniono ich zdolność jazdy nawet w trudnym terenie, oraz dużą prędkość jazdy po drodze (do 75 km/h). Podstawowym zastosowaniem Kettenkradów był transport zaopatrzenia i amunicji w trudnym terenie. Stosowano je również jako lekkie ciągniki artyleryjskie. Stosowano je także jako pojazdy łącznikowe, a oddziały łączności wykorzystywały je do układania kabli telefonicznych. Używały je również oddziały zwalczające partyzantkę na tyłach frontu wschodniego. Kettenkrady wykorzystywało także luftwaffe – m.in. do holowania samolotów.Pojazdy były uważane za jedne z najbardziej uniwersalnych pojazdów Wehrmachtu, a zdobyczne egzemplarze były wykorzystywane przez aliantów.

5. T-100

Ważący 58000 kg superciężki radziecki czołg nie wyszedł nigdy z fazy prototypu. Wyróżniał się bardzo nietypowym wyglądem, bowiem posiadał nie jedną, a dwie obrotowe wieżyczki strzelnicze. W grudniu 1939 czołg T-100 został skierowany do Finlandii. Podczas działań zbrojnych w trakcie Wojny Zimowej, czołg był ostrzeliwany przez fińską artylerię przeciwpancerną. Został on trafiony nie mniej niż 7 razy, jednak żaden pocisk nie przebił pancerza. Pomimo sprawdzenia się na polu walki, po zakończeniu wojny z Finlandią nie podjęto jednak decyzji o rozpoczęciu masowej produkcji.

6. 60 cm Karl Gerät 040

Najcięższy samobieżny moździerz używany w czasie II Wojny Światowej. Wchodził w skład uzbrojenia armii niemieckiej. Ze względu na opóźnienia w pracach, do użytku Wehrmachtu oddano tylko 7 egzemplarzy, nazwanych imionami Adama i Ewy oraz bogów germańskich: Thor, Odin, Loki i Ziu. Pierwotnym zadaniem moździerzy, miało być niszczenie bunkrów Linii Maginota, jednak ze względu na sukces Blitzkriegu, a dokładnie ominięcie Linii, nie było takiej potrzeby. Karl „Ziu” został użyty do ostrzału Warszawy podczas Powstania Warszawskiego (niektórzy rozpoznawali go błędnie jako działo kolejowe). Jeden z pocisków (o średnicy 60 cm) trafił 28 sierpnia 1944 w szczytową część budynku Towarzystwa Ubezpieczeniowego "Prudential" i eksplodował uszkadzając poważnie jego konstrukcję.

7. Landkreuzer P. 1500 Monster

Był to jeden z największych czołgów zaprojektowanych w III Rzeszy, jednak nigdy nie doczekał się próby skonstruowania. Z założenia, miała być to samobieżna stacja bojowa na gąsienicach, przenosząca działo bliźniacze do działa kolejowego Dora o kalibrze 800 mm. Jako napęd miały służyć 4 silniki Diesla służące dotychczas do napędzania U-Bootów. Załoga miała składać się z około 100 ludzi. Nieznane jest jednak przeznaczenie projektu, jednak wiadomo, że konstruktorzy nie wzięli pod uwagę wielu czynników, takich jak problem przepraw przez rzeki. Żaden most z czasów IIWŚ nie byłby bowiem w stanie utrzymać wagi takiego potwora, która miała wynosić 1500 ton.

8. Bomba skacząca

Skaczące bomby zaprojektował profesor Barnes Wallis. Ważyły 4 tony (w tym 3 tony materiału wybuchowego) i przeznaczona była do niszczenia celów o znacznych gabarytach takich jak zapory wodne, schrony okrętów podwodnych. Wyjątkowość tych bomb polegała na specyficznej metodzie zrzutu na cel – samolot musiał lecieć odpowiednio nisko nad powierzchnią wody. Po wypuszczeniu bomby wciąż zachowywały swoją energię kinetyczną, odbijając się od powierzchni wody podobnie jak „kaczki” z kamienia. Przed zrzutem bomby, używano specjalnego urządzenia które wprowadzało bombę w ruch obrotowy, dzięki czemu bomba łatwiej odbijała się od powierzchni wody, nie tonąc po zetknięciu z nią. Wykorzystano je w trakcie operacji Chastise w dniu 17 maja 1943 r. do zniszczenia zapór wodnych w Möhne i Eder przez 617 Dywizjon Bombowy "Dam busters".

Źródło :hitler:

Gwizdeko

2013-01-28, 13:22

od 0:55

Tu już noktowizor jest, a rok 1943. Nie wprowadzaj ludzi w błąd.

Nefesh

2013-01-28, 14:58
dobry temacik:)

Pietrzej

2013-01-28, 15:37
Moździerze Karl brały również udział w oblężeniu Leningradu.

Szalej

2013-01-28, 18:11
Ten pierwszy pojazd gąsienicowy przypomina mi te terminatory z 3 cześci Elektronicknego mordulca ;D

SoapGG

2013-01-28, 19:29
@Pietrzej - i Sewastopola również.
Do tego istniało jeszcze działo kolejowe "Dora" o kalibrze 800 mm, używane m.in właśnie pod Sewastopolem w 1942 i pod Anzio w 1944.

niewidomyy

2013-01-29, 11:19


Wizualizacja Landkreuzera P 1000 Ratte