[...] Dla tych, którzy czerpią radość z ich śmierci (czyli dla umysłowych sp***olin) polecam zapoznać się z historią europy i do czego doprowadziło ich wybijanie na polecenie idioty, grzegorza ix.

Nie sraj żarem, p*zdo

j***ć koty, a tym którzy tak nie sądzą (czyli dla umysłowych sp***olin) ch*j w dupę!

Jaką trzeba być sp***oliną umysłową, by się spiąć, bo ktoś nie lubi kotów. No tak, trzeba być kocim zoof... znaczy kociarzem(czyt. niedorozwojem umysłowym).

Komentarze jak zwykle lepsze od filmiku.

Kotu nic się nie stało - przetoczył się na 4 łapy (potwierdzone info).

Nie sraj żarem, p*zdo

on ma rację. p*zdo.

Kotku się nic nie stało, małpiatce się nic nie stało. A i tak wyszło zajebiście

Osobiscie potraktowal bym młoda tak jak ona kota no niech wie jak to jest...

Osobiscie potraktowal bym młoda tak jak ona kota no niech wie jak to jest...

To po ch*j pchlarz wj***ł się pod koła.... Jakby się nie wj***ł to by wypadku nie było a ty byś nie miał purchla na jajach z tego powodu....

To po ch*j pchlarz wj***ł się pod koła.... Jakby się nie wj***ł to by wypadku nie było a ty byś nie miał purchla na jajach z tego powodu....

Ja poprostu lubie jak małym k***iom dzieje sie krzywda.

Liczyłem na prawdziwy... ;(

on ma rację. p*zdo.

Gówno ma, a nie rację. Ja mam rację - jak zawsze

skoda że to nie skoczyło jak to

koty sa poj***ne :

1 - sk***iele potrafia przyniesc wlascicielowi rozjabanego ptaka lub inny badziew i sie w ch*j z tego dumne. Oczywiscie moga przywlec rowniez jakies chorobsko.
2 - sk***iele potrafia oszpecic wlasciciela na cale zycie - tak bez powodu. Masz k***a pazurem w ryj - bo tak mi sie zachcialo
3 - gnoje j***ne wypuszczane sa przez wlascicieli i ida w p*zdu nasrac czlowiekowi do ogrodka, potem wracaja do domciu by pancia poglaskala kotka.

Ogolnie koty mnie wk***iaja ale jak ktos lubi - jego sprawa, niech ma... ale powinien placic za takiego kota jakas symboliczna kwote. Dlaczego - bo j***ne siersciuchy wysraja Ci sie np. w ogrodku i kto to bedzie sprzatal?
ps. wlasciciele psow, ktorzy nie sprzataja po psach to jescze wieksze k***y niz srajace koty, bo WIEDZA, ze po pieskach powinno sie sprzatac...

koty sa poj***ne :
1 - sk***iele potrafia przyniesc wlascicielowi rozjabanego ptaka lub inny badziew i sie w ch*j z tego dumne. Oczywiscie moga przywlec rowniez jakies chorobsko.
2 - sk***iele potrafia oszpecic wlasciciela na cale zycie - tak bez powodu. Masz k***a pazurem w ryj - bo tak mi sie zachcialo
3 - gnoje j***ne wypuszczane sa przez wlascicieli i ida w p*zdu nasrac czlowiekowi do ogrodka, potem wracaja do domciu by pancia poglaskala kotka.
Ogolnie koty mnie wk***iaja ale jak ktos lubi - jego sprawa, niech ma... ale powinien placic za takiego kota jakas symboliczna kwote. Dlaczego - bo j***ne siersciuchy wysraja Ci sie np. w ogrodku i kto to bedzie sprzatal?
ps. wlasciciele psow, ktorzy nie sprzataja po psach to jescze wieksze k***y niz srajace koty, bo WIEDZA, ze po pieskach powinno sie sprzatac...

Czyli właściciele kotów NIE WIEDZĄ, że jak puszczają zjeba w samopas i wypuszczają z domu to należy posprzątać?
Mi kot sąsiadów kiedyś srał do ogródka bo go puszczali i żadne rozmowy nie pomagały bo kot to k***a kot i ch*j bo on musi wyjść z domu k***a bla bla bla. No to sobie wyszedł i tyle go widziano później skoro rozmowa z debilnymi właścicielami nic nie dawała a później płacz i niedowierzanie, że kotek nie wrócił pewnego dnia tylko sobie leżał w rowie taki sztywny dziwnie.

(...) Dla tych, którzy czerpią radość z ich śmierci (czyli dla umysłowych sp***olin) polecam zapoznać się z historią europy i do czego doprowadziło ich wybijanie na polecenie idioty, grzegorza ix.

Głupcze! Epidemia dżumy, którą masz na myśli była spowodowana roznoszeniem jej wirusa przez pchły żerujące na szczurach, których przybyło, jak wytępiono większość kotów! Nie pomagał też wszędobylski brak higieny i mizerna wiedza medyczna tamtych czasów.
To tylko dowód na to, że koty są tak samo zj***ne jak szczury, pchły, ciemnota i brud. Gdyby papa Grześek o tym wtedy wiedział, to byś k***a dzisiaj tu nie pisał.

No to sobie wyszedł i tyle go widziano później skoro rozmowa z debilnymi właścicielami nic nie dawała a później płacz i niedowierzanie, że kotek nie wrócił pewnego dnia tylko sobie leżał w rowie taki sztywny dziwnie.

Masz coś na sumieniu? Albo inaczej - bo lisy nie mają sumienia. Maczałeś w tym łapki?