Nagiął matrixa...
i wziął poleciał w bok.. szacun za j***nie praw fizyki w dupe
Kąt padania równa się kontowi odbicia- ot i całe "zaginanie matrixa"
kąt kontowi nierówny...
Specjalnie zrobiłem błąd, bo sprawdzam, czy czytasz moje komentarze. Teraz wiem, że czytasz- brawo ty!
Kąt padania równa się kontowi odbicia- ot i całe "zaginanie matrixa". Wiedziałbyś to, gdybyś na fizyce nie ciągnął koleżanki za warkocz, tylko uważnie słuchał nauczyciela.
ja bym obstawiał bardziej wypadkową dwóch sił niż to twierdzenie ale rzeczywiście słabo z fizyką u kogoś
Tak to sobie i innym teraz tłumacz. Zdrowia życze.
I takim oto sposobem szewczyk Salieri16000 załatwił smoka.
rzeczywiście słabo z fizyką u kogoś