Podobno zmarla kolejna osoba, tym razem 54 latek, licznik bije

Ludzkie szambo, w którym da się znaleźć parę unoszący h się kwiatków.

Jurek zorganizował mu złoty strzał

A tu filmik z akcji. Nawet gliniarz całkiem sprawnie go zglebował.

myślałem,że to początek nowego terminatora

Jedź, zobacz, przeżyj i się wypowiadaj..

Po moim trupie, że pojadę do tej wylęgarni lewactwa. Indoktrynacja na każdym kroku pięknymi hasełkami typu "wszyscy są równi" etc. Gówno prawda i każdy kto ma łeb na karku o tym wie. Poza tym darcie mordy, brzdęki na gitarce i błotne harce nie są w moim okręgu zainteresowań.

Dawno temu, za górami za lasami, Z ciekawości kilka razy pojechałem obczaić imprezę. Od pierwszej chwili pobytu zawsze czułem obrzydzenie, nachalną propagandę, głupotę i cynizm Owsiaka. Ohyda. Z wolnością to ma tyle wspólnego co głupi z rozumem.

Dawno temu, za górami za lasami, Z ciekawości kilka razy pojechałem obczaić imprezę. Od pierwszej chwili pobytu zawsze czułem obrzydzenie, nachalną propagandę, głupotę i cynizm Owsiaka. Ohyda. Z wolnością to ma tyle wspólnego co głupi z rozumem.

Ale miło ogląda się ludzkie upodlenie, cos jak safari. Bydło śpiace w szczynach i kontenerach na śmieci. Można pokopulować z przedstawicielami lokalnej żeńskiej fauny za worek holenderskiego palenia. Kopulować nalezy pierwszego dnia, kiedy fauna nie jedzie jeszcze kutrem rybackim.

już jest drugi truposz na brudstoku

To są efekty promowania lewacko-ćpunerskich imprez po, których zostaje tylko bród. Po zakuciu tego gościa w kajdanki powinien jeszcze dostać prewencyjnie pałą żeby mu wybić głupoty z głowy.

Gówna 16letnie piłują ryj. Prawda jest taka, ten festiwal to parada syfu i braku mózgu. Nim połowa z Was była w jajach ojca, ja imprezowaliśmy, nikt z nas nie umarł z przepicia i zaćpania. Nikt zaorany jak stonka po opryskach, nie szedł na waleta na policjanta, który tylko ruchem kierował. Idźcie swoje problemy #jestemLGBT wylewać gdzie indziej. Ten festiwal to po prostu upodlenie ludzi, zygowisko. Tym bardziej przykre, bo muzyka i zespoły fajne.

Jestem na polu nie stety zgodzę się z autorem w ch*j tutaj indoktrynacji ale nie chce słuchać tego gówna idę gdzie indziej.
Jest poprawa w kwestii porządku jest mniej syfu na takich imprezach znajdzie zawsze się jakiś pajac tak samo na marszu 11 listopada jakiś łysy pojeb sp***oli opinie bo zacznie hajlowac...

Serio jest tam teraz taki syf?
Kurqa byłem w 2011 i powiem szczerze ze bylo wyjebiscie, nie bylo polityki, nie bylo pedalstwa, lewactwa, prawicowców, nie spotkałem sie z agresją, każdy gadał z każdym, jedyny minus to syf, były grupy które robiły śmietnik na środku obozu, a były takie ktore po prostu siedziały w śmietniku, ale wina byla u organizatora, jeden śmietnik na kilkaset tysięcy osób... przez kilka dni, musialo sie tak kończyć.

Chcialem tam wrócić, mimo ze muzyka nie moja, ale jak klimat sie zmienił to nie ma sensu jechać
Wszedzie trzeba wsadzić swoje gówniane przekonania, a ze ludzie tam byli naprawde tolerancyjni, to zaczeli to wykorzystywać sk***ysyny, j***ni idioci ehhh

Kto nie był niech się nie wypowiada. Chlejusy są jak wszędzie w każdym mieście. Na 700-800 tys ludzi w jednym miejscu jest bardzo mało incydentów bujek czy podobnych. W byle enerdżi wiecej kolesi na fecie niż na Woodstocku w przeliczeniu dajmy na to 100 osób. Zioło to zioło, co chwila coś czuc, i co z tego? Prysznice są i to ciepłe, więc nie pie**olić mi tu. Masa przyjaźnie nastawionych ludzi, z super poczuciem humoru i sporo zagranicznych gości z którymi fajnie się wymienia przemyślenia oraz ogólnie rozmawia. A z pedałowaniem się bądź innymi pedo-sytuacjami nie miałem do czynienia, a jeżdżę od 8 lat co roku. Pojeździe, a się przelocie albo i nie, wtedy oceniajcie ! Pozdrawiam:-)

Prysznice są i to ciepłe, więc nie pie**olić mi tu

Ciepłe to sa jak kolega ci grzałkę zamatuje. Widać że nigdy nie byłes na broodstoku. Woda jest zimna, prosto z kanalizy, dopchać sie do prysznica to nie lada wyzwanie, jak chcesz sie umyć to idziesz z butelka wody do toi-toia. Nie musisz sie wtedy przepychać z naćpanym i pijanym bydłem.

Co do brudstoku to mnie zawsze bawi jak ci wszyscy co tam latają ćpać, obciągać gałę, chlać, paplać się w błocie, drzeć mordy do kogoś drącego mordę na scenie pie**olą później, że to nie chodzi o ćpanie, obciąganie, chlanie ani paplanie się w błocie jak świnie tylko to kulturalny koncert dla normalnych ludzi.
Dosłownie jakby mi ktoś idący do burdelu pie**olił, że idzie tam bo jest studentem medycyny i chce tylko zebrać materiały naukowe.

od 2003 do 2013 bylem rok w rok jeździłem tam na koncerty poznawać ludzi bawić się tylko ze kiedyś nie przyjeżdżało tyle ludzi albo h-wie jak ich nazwać
nie było wiosek techno (chociaż do samej muzy nic nie mam ) ale to już zmieszanie kilku subkultur była to fajna impreza fajne kapele i tyle jak wszystko sie kończy
tak i fajny woodstock tez. przestałem jeździć bo Ci co opie**alają gale innym dostali w końcu pozwolenie na wyjazd od rodziców i zamiast fajnych ludzi banda dziadostwa wszędzie reklamy jak na youtube no i te dragi tez jakieś inne chyba bo ostro zabierają co niektórych.