W petardzie hukowej nie ma niczego co by mogło poparzyć, nie ma tam ognia czy iskier, Ładunek wysadzający zrobił na pewno wyrwę w jego ciele tym bardziej że petarda wpadła pod kamizelkę kuloodporną która utrudniła rozproszenie się fali uderzeniowej. Na szczęście szelki kamizelki nie były takie mocne i się rozerwały dzięki czemu jego ciało nie przyjęło całości siły wybuchu.