Gdyby któryś z sadoli się rozwodził i nie mógł dojść do porozumienia w sprawie podziału majątku, to w przypadku samochodu może zastosować takie rozwiązanie:)
jakoś nie lubię tych pedałów, pseudo fachowców-naukowców
To, że jesteś ekspertem w smażeniu frytek nie znaczy, że masz prawo do krytykowania lepszych od siebie.
Może i naciągają ale nadal jest na co popatrzeć. Sory ale jakoś wątpię, żebyś mi pokazał jak rozpie**alasz samochód na pół za pomocą noża do otwierania kartonów z mięsem w McDonaldzie.