Zamysł był chyba taki, że scena będzie przedstawiać atak na tego pierwszego kolesia więc musi stać odrobinę wysunięty żeby konny wiedział na kogo atakować i miał miejsce żeby go bezpiecznie ominąć - a kamera kręcąca to ujecie i tak będzie stała w takim miejscu, że perspektywa będzie zachowana i będzie się wydawało, że pieszy stoi ledwo krok, może pół kroku przed innym - niestety koń miał inny plan na rozwój ten sceny
To z filmu "Król" (jest na Netflixie). Tam naprawdę był jeden rycerz przed pikinierami, on im przewodził. Ta pierwsza fala jeźdźców pojechała szybciej, ponieważ konie zostały spłoszone przez strzały, a ucieczka za linię pik w ponad 30 kg zbroi nie należy do przyjemności, więc postanowił przyjąć pozycję, co jak widać na nagraniu nie skończyło się dobrze
Najazd odbywal sie na Kopie/lance a nie z mieczem w lapie. Jezeli rycerz konny byl zmuszony walczyc mieczem to zrzucał/sciagal helm lub w wiekach pozniejszych podnosil przyłbice
Magia kina. Pewnie zauważyłeś, że mają patyki, a nie włócznie/piki.
Eksperci od kamer i efektów przerobią to w taki sposób, że gość będzie stał w pierwszej linii z dzidą i dostanie piękne zbliżenie, jak chwyta za śróddzidzie i próbuje uderzyć przeddzidziem.