murzyny nigdy nie osiągnęły poziomu cywilizacji, ale racja biali przegrywają populacyjnie z resztą podrzędnych ras. Spowodowane jest to rakiem lewactwa toczacym obecnie świat zachodu. W sytuacji gdy czarni, brunatni i żółci mnożą się na potęgę, postępowe kobiety zachodu dochodza do wniosku że nie mają zamiaru być inkubatorami i wolą r*chać się z psem. Niestety matematyki się nie oszuka.
zakulisowym panom tego świata jako siła niewolnicza wystarczy murzyn, ciapak czy tam inny jakiś z koziej chaty. Biały człowiek jest potencjalnym zagrożeniem ze względu na swój potencjał (obecnie zdegenrowany kulturowo). Niedługo cyfryzacja i automatyzacja osiągną poziom prawie całkowitej samowystarczalności, wieć pan Dindu i pan inżynier-ponton będą w stanie obsłużyć dwa guziki czy cos w tym stylu. Kontrola populacji odbywa się zresztą systemowo w ramach tzw. pro-choice (kilka milionów ofiar skrobanek w samym USA - najwięcej oczywiście czarni) i planowanych konfilktów kulturowych -imigranci. Należy ZAWSZE postawić sobie podstawowe pytanie - DLACZEGO coś się dzieje. Odpowiedzi istnieją.
murzyny nigdy nie osiągnęły poziomu cywilizacji, ale racja biali przegrywają populacyjnie z resztą podrzędnych ras. Spowodowane jest to rakiem lewactwa toczacym obecnie świat zachodu. W sytuacji gdy czarni, brunatni i żółci mnożą się na potęgę, postępowe kobiety zachodu dochodza do wniosku że nie mają zamiaru być inkubatorami i wolą r*chać się z psem. Niestety matematyki się nie oszuka.
Oni mają fekalioskórych a my ukrów