18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Mysliwi

Ra...........hi • 2017-03-02, 15:16
Rozmawia dwóch myśliwych:
- Stary wyobraź sobie. Idę ostatnio przez las, patrzę a tam w oddali na polanie stado 200 wilków...
- Nie no, nie możliwe. Tylu to w województwie nie ma.
- No może i racja, ale ze 100 było.
- Co ty gadasz? Jakie 100? Wilki taką watahą nie chodzą.
- Nie no stary, no ale 50 było na pewno.
- Jakie 50 niemożliwe. To chyba wszystkie wilki z okolicznych lasów by się zbiegać musiały.
- No dobra, ale było ich ze 20. No i wyobraź sobie, widzę te wilki na tej polanie... podchodzę bliżej... i bliżej... patrzę... a to pieńki były.
:amused:

Lukasz2525

2017-03-02, 22:18
Dlaczego raz piszesz " nie możliwe " osobno , a później niemożliwe łącznie ?

patryktos

2017-03-02, 22:55
Up@ Dlaczego chodząc jednymi schodami mnóstwo lat, jutro wypie**olisz się na nich i złamiesz kopyto?

P.S. Najlepiej te z monitoringiem :lol:

Ra...........hi

2017-03-02, 23:40
Lukasz2525 napisał/a:

Dlaczego raz piszesz " nie możliwe " osobno , a później niemożliwe łącznie ?



Ten się nie myli, kto nic nie wrzuca. :roll:

PS. Na ch*j stawiasz spację przed znakami interpunkcyjnymi?

kuszela

2017-03-03, 11:19
plytkie ale rozj***les mnie

krasnal_hałabała

2017-03-03, 19:21
Ta, wszystko pięknie tylko wilki nie chodzą stadami tylko w watasze.

natking

2017-03-04, 00:03
@up, nie będziesz im mówił w co się mają ubierać.

eligurf

2017-03-13, 13:15
Wataha to stado wilków, więc się nie ma czego czepiać.
A co do kawału, to zdolność rozpoznawania celu przez myśliwych jest legendarna. Pod Głuskiem (okolice Drawieńskieo PN) belgijscy myśliwi zastrzelili parę wilków alfa myląc je z ... jenotami. Kilka żubrów to pomyłka z dzikiem. Opowiadał mi znajomy myśliwy jak polował w nocy z ambony. I właśnie wyszedł księżyc zza lasu. No i patrzy idzie dzik. Duży dzik, a za nim kolejny. Wolno, bo wolno ale coś się rusza. W końcu strzelił, a tu jebs coś w blachę i świst kuli koło ambony. Zlazł na dół, a to się okazało, że pług sobie stał na skraju pola i w świetle księżyca "udawał" dzika. Kula się na pługu zawinęła i wróciła na szczęście dla niego nie dokładnie w miejsce strzału.