Pytanie powtarzające sie od lat- czemu nie potrafią w taki sposób zaciekawić fizyką w szkole? Iluż młodych zafascynowanych taką "magią" rozwijało by się w tym kierunku, budując tym samym twarde zaplecze "elity" polskiej...
Tu gdzie teraz naszej młodzieży imponuje "p*zda nad głową" czy inne ścierwo niszczące jeszcze niewypracowane mózgi...