Tam u siebie też tak srają gdzie popadnie, tylko tam co jakiś czas któregoś wpie**olił przy sraniu tygrys, jaguar,lew , może gepard, albo puma. A tutaj jedynie mogą mieć spotkanie z zebrą na przejściu
zjadł pewnie jakąś zaj***ną z marketu zwyczajną kanapkę, czyli od miesięcy coś innego niż czips z rozjechanej żaby popity kałużą, to i problemów jelitowych w obcym kraju dostał
Tam u siebie też tak srają gdzie popadnie, tylko tam co jakiś czas któregoś wpie**olił przy sraniu tygrys, jaguar,lew , może gepard, albo puma. A tutaj jedynie mogą mieć spotkanie z zebrą na przejściu
W cywilizowanym świecie to oni mogą obsrać Jaguara