Czy ktoś orientuje się skąd oni mają kasę za to żarcie? Na zapracowanych to raczej nie wyglądają.
To jest Ju Es Ej. Tam to nie ty płacisz za jedzenie, tylko oni ci płacą żebyś coś zjadł. Gotuje się w domach hobbistycznie, bo to jest nieopłacalne przy skrajnie niskich cenach gotowego jedzenia na zamówienie.