ta "taśma" to siatka z klejem która przykleja sie na lączeniach plyt zeby pozniej nie bylo pękniec. ale mniejsza o to, mnie bardziej interesuje jak dlugo nie bedzie mogl oddychac gdy pie**olnie w tych szczudlach na plecy
Dlaczego na zachodzie zarabiają pare raze więcej jak u nas?
Dlatego, że tam potrafią ogarnąć robotę znacznie szybciej jak w Polsce.
Wstawiają taśmy papierowe na łączenia.
Dlaczego tak samo nie ogarniają w Polsce? Tego nikt nie odgadnie
Tasma jest po to, aby nie bylo pekniec jak plyty beda "pracowac". Jezeli plyta ma specjalne wglebienia, to nie jest potrzebna szpachla pod tasma.
W nowoczesnych szpachlach nawet tasmy nie potrzeba, bo maja w sobie wlokna z tworzywa sztucznego, ktore zapobiegaja peknieciom. Amen.
Plyty karton gips tak zwany sheetrock badz drywall maja delikatne wglebienie (factory edge) gdzies na okolo 3 cale. Ten papier idzie do pudelka(drywall taper) ktore ten spyk trzyma i napelnia sie je rozrobiona juz szpachla. Jeden naciaga tylko papier a drugi chodzi za nim i zbiera szpachle. Po wyschnieciu ida na to jeszcze 3 warstwy(coats).
W USA to standard, tape papierowy sie gladzie do polaczen plyt gipsowych, potem na to sie naklada mud (tynk czy jak to po polsku by sie zwalo). Jak zaschnie to robia sanding, szlifuja az do plastkiego.
Chodzenia na szczudlach to standard, koledze w domu tez tak robili, tylko on ma mniejsze sufity to i mniejsze szczudla
Ja bym k***a chciał zobaczyć jak ci eksperci z komentarzy budują siedzibę Sadistic w Warszawie. No to by musiało być filmowane 24/7 i później podzielić to na odcinki i do TV bo większych fachurów nie ma na świecie