Pewnie ma zatwardzenie i dlatego tak stęka.

Najpierw trzeba mieć kobietę

*Dla wszystkich kobiet oprócz żony.

Kluby fitness stosują złą politykę cenową. Ab zmotywować, powinny brać z góry np. 300zł miesięcznie na 10 wizyt. Przy każdej wizycie, oddawaliby 20zł. Gdy wykorzystasz do oporu miesięczny karnet, siłka kosztuje tylko 100zł.

Kluby fitness stosują złą politykę cenową. Ab zmotywować, powinny brać z góry np. 300zł miesięcznie na 10 wizyt. Przy każdej wizycie, oddawaliby 20zł. Gdy wykorzystasz do oporu miesięczny karnet, siłka kosztuje tylko 100zł.

Biznesmenem to ty raczej nie jesteś/będziesz.
Po co motywować kogoś do przychodzenia (zajmuje miejsce, zawsze może coś uszkodzić) jak można go skasować na 100 PLN i więcej nie zobaczyć?
No ale załóżmy, że zmuszasz takich do wykorzystania karnetu, jaką masz gwarancję, że przedłużą na następny miesiąc?



A co do filmu, po co podnosić skoro okład jest dużo lepszy.

Tego typu filmu już są tak przewidywalne, nudne i już żenujące, że dajcie spokój...

@up cycków nigdy nie za wiele.

Biznesmenem to ty raczej nie jesteś/będziesz.
Po co motywować kogoś do przychodzenia (zajmuje miejsce, zawsze może coś uszkodzić) jak można go skasować na 100 PLN i więcej nie zobaczyć?
No ale załóżmy, że zmuszasz takich do wykorzystania karnetu, jaką masz gwarancję, że przedłużą na następny miesiąc?

Wbrew pozorom mogłoby niegłupio zadziałać. Sukces motywuje i uzależnia. Jak pójdziesz 3 razy i czwarty ci się nie chce, to czujesz się przegrany i szansa, że podejmiesz kolejną próbę jest mała. Jak zrobisz planowaną liczbę wejść, to czujesz się wygrany i umięśniony jak Pudzianowski - chętnie kupisz kolejny. Oczywiście przy założeniu, że chodzisz tam na trening, a nie tylko odebrać 2 dychy i posiedzieć na ławeczce

Biznesmenem to ty raczej nie jesteś/będziesz.
Po co motywować kogoś do przychodzenia (zajmuje miejsce, zawsze może coś uszkodzić) jak można go skasować na 100 PLN i więcej nie zobaczyć?
No ale załóżmy, że zmuszasz takich do wykorzystania karnetu, jaką masz gwarancję, że przedłużą na następny miesiąc?



A co do filmu, po co podnosić skoro okład jest dużo lepszy.

Napisałem to w żartobliwej formie, ale zapewniam Cię, że to wcale nie jest głupie. Wiem jak moja żona chodzi na basen. I nie tylko ona. Jej koleżanki również. Nie wykorzystuje nawet połowy abonamentu. Więc...

Biznesmenem to ty raczej nie jesteś/będziesz.
Po co motywować kogoś do przychodzenia (zajmuje miejsce, zawsze może coś uszkodzić) jak można go skasować na 100 PLN i więcej nie zobaczyć?
No ale załóżmy, że zmuszasz takich do wykorzystania karnetu, jaką masz gwarancję, że przedłużą na następny miesiąc?

No fakt... Po co kasowac goscia na 300PLN, skoro mozna na 100PLN
Jak rozumiem karnet w wysokosci 100PLN da gwarancje, ze pacjent wroci po miesiacu
Zla wiadomosc - to raczej ty nie bedziesz biznesmenem.
Policz to sobie po cichu na kartce, przemysl i wroc z wnioskami (jesli do takowych dojdziesz)

Napisałem to w żartobliwej formie, ale zapewniam Cię, że to wcale nie jest głupie. Wiem jak moja żona chodzi na basen. I nie tylko ona. Jej koleżanki również. Nie wykorzystuje nawet połowy abonamentu. Więc...

Niepotrzebnie - to jest calkiem niezly pomysl - nowatorski, ale calkiem niezly.

@CoJaTamk***aWiem
Po co kasować gościa na 300zł skoro można na 10 000?
Pomyślałeś geniuszu że jak u ciebie będzie trzy razy drożej niż u konkurencji, to nikt do ciebie nie przyjdzie?

@up
Ty najwyrazniej nie pomyslales o motywacji, ktora napedza ten swiat. Nie mowie, ze wszyscy rzuca sie na ppomysl, jak Rysiek na Joaske, ale jestem wiecej niz pewien, ze znalazlaby sie spora grupa, ktora by wywalila kase. Zwlaszcza, ze 200PLN mozna miec spowrotem, wystraczy tylko chciec.
Nie martw sie - dorosniesz, to moze zrozumiesz.

Jeżeli mogę pójść gdzieś gdzie zapłacę stówkę i mogę chodzić ile chce i kiedy chce albo trzy stówki i dostanę dwie stówki z powrotem jeżeli nie opuszczę żadnego treningu to wiadomo że pójde tam gdzie jest za stówkę, nie ma ch*ja żeby przez cały miesiąc nigdy nie wypadło mi coś typu choroba, impreza, nadgodziny w pracy więc ZAWSZE będe płacił więcej niż stówka. Ludzie jadą przez całe miasto bo mają 20 zł taniej siłkę a tu całe 200 zł... To miałoby sens jedynie, jeżeli oddawałbyś WIĘCEJ niż się włożyło tzn. płacisz 300 zł i pod koniec miesiąca masz szansę na zwrot tych 300 albo nawet więcej, ale wtedy znając polskich Januszy Biznesu jeżeli by można było ZAROBIĆ, nawet tylko kilka zł to ludzie by przychodzili nawet z grypą albo połamanymi piszczelami żeby tylko się podpisać na liście obecności i na pewno byś miał frekwencję bliska 100% = bankructwo po paru miesiacach. System abonamentowy w siłowniach, basenach, szkołach tańca etc jest taki sama na całym świecie od dziesiątków lat nie bez powodu - to idealny system i nie ma szansy już tu cokolwiek zmienić, każdy nowatorski i z pozoru genialny system został już wypróbowany i się nie sprawdza

CoJaTamk***aWiem, no właśnie co Ty k***a wiesz. Czemu sieci nie proponują telefonów 24x drożej i zwracają co miesiąc cześci?
Jest tak jak bloodwar napisał, poza jakimiś wyjątkowymi przypadkami, ludzie idą tam gdzie taniej (lub wydaje im się że tak jest), czemu ludzie się zabijają na promocjach, czemu mamy "chytre baby" zewsząd, czemu zamiast zwiększać cenę zmniejsza się gramaturę itd.

Gdzie napisałem, że klient za 100 wróci za miesiąc. Jeśli ma nie wrócić, to nic nie pomoże, poza dawaniem mu kasy na zachętę (nie mylić z "wydawaniem mu reszty w ratach") lub jeśli przypisze mu się trenerkę toples.


Dupy z Was (saves, CoJaTamk***aWiem) nie biznesmani, ani psychologowie.


PS: saves to napisałeś żartobliwie, czy na poważnie, bo coś nie zdecydowany jesteś. Czyżby z Ciebie był też dupa, a nie komik?
PS2: tu macie swoją motywacje [/quote]