Bycie motocyklistą jednak zobowiązuje do posiadania ujemnego IQ k***a wypie**olić się na flakach (motocykla) kolegi bo się go chciało olać i zostawić, piękne.
Hamował na rozlanym oleju, kolego z urojonym IQ
Jest i pierwsza motopipka też się boisz skręcać jak on, czy po pierwszym przydrożnym słupie się przełamałeś?
Ćpałeś już coś dzisiaj narkopipo?
Nie znasz a oceniasz, pochwal się lepiej swoją pasją..
Spędziłem pół zimy w garażu bo nie bałem się "skręcić" wyj***łem tak że teraz jeżdżę jak c**a, wszędzie piach i olej na zakrętach. Ledwo klepie po klawiszach bo mam odciski od zerwanej instalacji el. a przewody i ich kolory śnią mi się po nocach. Moto-ulep już prawie działa jak trzeba, choć plastiki pospawane, nadgarstek pogruchotany ledwo wyrabia, ale k***a kocham to..
Dlatego szanuję ludzi z pasją i ich pracę. Nauczyłem się też żeby mordy nie otwierać chyba że w obronie drugiej osoby, ale Tobie lekcja przypominająca za taki komentarz by się przydała bo "motoc**y" często organizują grube akcje łącząc przyjemne z pożytecznym.
Znam swoją wartość i wspieram nie tylko finansowo potrzebujących a zapłatą dla mnie jest tylko ich uśmiech.
Teraz szczurze (bo inaczej Cię nie nazwę) idę przebić pęcherz na palcu bo i tak w pracy pęknie jak żyłka w Twojej dupie.
Następnym razem wyjmij kij z dupy i się wysraj bo motocykliści są zajebiści a szczury do dziury.