To prawda że auto winne ale motop*zda też, zbliżał się do skrzyżowania i mógł zwolnić a nie zapie**alać jak poj***ny
Co ty pie**olisz
Ostatnio mój kumpel rozpie**olił sobie samochód przejeżdżając obok zatoczki taksówek i jakiś ch*j ze złotówy otworzył drzwi bez patrzenia czy coś jedzie. I co? Wina mojego kumpla, bo nie zwolnił i nie przewidział, że jakiś zjeb otworzy drzwi?
Tak samo w tym filmiku - jak jakiś debil ci zajedzie drogę to w niego przypie**olisz i nie masz nic do gadania.