18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Motocykle sa wszedzie.

Kamilz • 2017-05-27, 16:39
Jako ze ida co raz cieplejsze dni, i powoli sie zaczyna dziac na drogach, w tym roku rowniez mam dla Was specjalna naklejke na fury :lol:

mikmas

2017-05-28, 11:15
Mam zamiar pie**olnąć sobie na motocyklu tabliczkę "NIE ZApie**alAJ! Samochody są wszędzie"

jehehej

2017-05-28, 12:11
za cisniecie motozjebow zawsze piwko

zbijok

2017-05-28, 14:38
@InnyName Ale wiosna jest, motop*zdy jeżdżą, kup se wirek, szczotke i wypierz tą podsufitke :D

MinisterR

2017-05-28, 20:01
@InnyName
dotknąłbyś mojego autka to bardzo ślicznie i grzecznie byś później opłacał, każdą pojedynczą ryskę
gwarantuję ci to :3
a gaz pieprzowy, proszę bardzo, za napaść też bym cię zgłosił

William_Joseph_Simmons

2017-05-28, 22:34
Moim zdaniem w przypadku motocyklistów jest tak że są motocykliści i posiadacze motocykli,Ci pierwsi to ludzie którzy jeżdżą bo lubią i nie robią gnoju na drodze nie zależnie czym jadą(sportem,choperem,turystykiem,supermoto),potrafią się dostosować żeby nie podburzać januszów i nie stwarzać potencjalnego zagrożenia na drodze.
Posiadacze motocykli to przeważnie lekko zakompleksiony seba na starej ER JEDYNIE albo na CEBEERCE,jak ktoś wyżej napisał w krótkich spodenkach z wydziaraną nogą i koniecznie gdzie się da wpie**olona naklejka " Lubię zapie**alać",do tego z umiejętnościami praktycznie zerowymi chociaż próbuje odkręcać czy stawiać motor na koło stwarza zagrożenie dla siebie i osób w bliskim otoczeniu,przez takich ludzi później janusze i sadolowe janusze mają takie a nie inne zdanie.
Sam jeżdżę na motocyklu ale 90% w terenie po hałdach nie zawracając nikomu dupy,tam się mogę wyszaleć jak potrzebuję adrenaliny czy wystartować w jakimś pucharku lokalnym i zabawa jest fajna.
Po drodze jeżdżę naprawdę sporadycznie jak mi się chce,czyli parę razy do roku,jak już jadę to raczej się tylko przewietrzyć bo ciężko trochę harleyem świrować tak jak sebixy na erjedynach a no i rozsądek też trochę blokuje bo wiadomo jakie mogą być konsekwencje po spotkaniu z autem czy choćby nawet głupią wysepką czy krawężnikiem.
Generalnie to jest temat rzeka,nie wiem też skąd w tej sadolowej społeczności jest tyle jadu do motocyklistów ale nie wnikam.
Pozdrawiam!

Kamilz

2017-05-29, 01:49
Kompletnie zj***ni jesteście. Wiadomo że tu nie ma mowy o normalnych uczestnikach ruchu drogowego, sam im zjezdzam jesli mają zamiar mnie wyprzedzić. Mowa o tych, którzy mają naklejki na swoich golfach 3, i swiruja na MOTOCYKLACH 125 ccm. Mowa jest też również o tych którzy twierdzą że ich zaciśnięte pedalskim lateksowym strojem motocyklisty jaj są największe na świecie, bo potrafi się bujnac 200km/h, a wiadomo ze prawdziwe oblicze męstwa na motorach zaczyna się i kończy na motocrossie.

InnyName

2017-05-29, 14:29
MinisterR napisał/a:

@InnyName
dotknąłbyś mojego autka to bardzo ślicznie i grzecznie byś później opłacał, każdą pojedynczą ryskę
gwarantuję ci to :3
a gaz pieprzowy, proszę bardzo, za napaść też bym cię zgłosił



Gówno byś zrobił, wiesz czemu? Bo jesteś upośledzony i nie potrafisz czytać.

BulletTime

2017-05-30, 14:35
Jeżdżę i na tym i na tym i zgadzam się z obrazkiem. Jak motocykliście brakuje wyobraźni co się stanie z jego 300kg vs 1,5 tonowa maszyna to taki nie powinien jeździć, a na moto prawo Darwina działa najskuteczniej.

Fakt, bywało że na moto samochód zajechał mi drogę, wymusił pierwszeństwo, ale to nie ze złośliwości tylko może akurat byłem w jego martwej strefie, albo akurat gdy spojrzał byłem za lampą/pieszym/innym samochodem - ja biorę na takie rzeczy poprawkę i nigdy problemu z tym nie miałem. I każdy porządny motocyklista też nie powinien.

A korki jak korki - wdzięczny jestem jak ludzie robią miejsce bardzo, bo to słoneczko jednak przygrzewa, a spaliny też się wdycha. Jak nie ma miejsca to się nie cisnę bo bez sensu zrobić z siebie kanapkę z dżemem pomiędzy TIRami np.