Nie mam pojęcia o co poszło ale jeśli ktoś leci do ciebie z łapami, drze ryja, napie**ala w samochód i otwiera ci drzwi to masz pełne prawo czuć realne zagrożenie zdrowia i życia a tym samym pełne prawo do samoobrony wszelkimi dostępnymi ci środkami.
Nie zauważyliście mądrale, że na początku zaj***ła mu albo rzuciła go czymś w twarz?
Głupim p*zdom się wydaje, że mogą wylatywać z łapami na facetów a ci nie będą na to reagować.
Każdy normalny by się wk***ił na jego miejscu. A ta zamiast odjechać to jeszcze nawraca, żeby go przejechać...
Przykuć babsko łańcuchem w kuchni w pierdlu i tyle.