Ze względu na zawartość krwi to chyba w sumie afrykański odpowiednik kaszanki (której na całe szczęście nie jadam)
I pomyśleć że byliśmy na podobnym poziomie rozwoju ledwie 4000 lat temu...
I pomyśleć że byliśmy na podobnym poziomie rozwoju ledwie 4000 lat temu...
A w następnym odcinku z serii kuchania afrykańska dziadzio nigga pokaże jak zrobić gulasz z gówna i kamieni podany na chrupkim cieście ze skór wyliniałych węży w sosie serowym z podmytych napletków.
Ja pie**ole. Bobry ich prześcignęły w ewolucji bo od 4000 lat budują chaty z drewna. Jak bobry zaczną latać z misjami załogowymi na marsa to murzyni odkryją koło.
Napisali kolesie, którzy potem w domu zjedzą parówki, pasztet lub kiełbasę niewiadomego pochodzenia. Albo inną mielonkę, w której jest wszystko ze zwierzęcia (pewnie owady też się trafią).