18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Molestowanie w śpiączce

Sanity • 2015-02-01, 19:39
"Koszmar. Tylko tak można określić cztery lata życia Martina Pistoriusa. W wieku 12 lat zapadł w śpiączkę. Przez cztery kolejne lata pracownicy ośrodka pomocy gwałcili go i torturowali
Dziś Martin z RPA jest dorosłym mężczyzną, jest żonaty i planuje dzieci ze swoją piękną żoną. Ale na wspomnienie koszmaru sprzed lat wciąż łamie mu się głos i łzy stają w jego oczach.
Gdy miał 12 lat ciężko zachorował i zapadł w śpiączkę. Jednak jego stan nie był typowy – mimo że nie mógł się ruszać i mówić, czuł i rozumiał, co dzieje się dookoła niego. – Utknąłem w pułapce swojego ciała – mówi dziś Martin. W tym stanie Martin był cztery lata – do 16. roku życia. Przebywał w domu opieki, był często odwiedzany przez bliskich. Lecz za każdym razem gdy jego kochający rodzice odchodzili od łózka, rozpoczynał się horror. Martin był zdany na łaskę i niełaskę zdeprawowanych pracowników ośrodka.
Pielęgniarze i pielęgniarki ciągnęli chłopca za włosy, krzyczeli na niego, bili, uderzali metalową łyżką o jego zęby tak, by zadać mu ból. Ale to nie było najgorsze. Najbardziej przerażające były noce, podczas których nie mogący się poruszać 12-latek był molestowany seksualnie. Do jego pokoju nocą przychodziły kobiety, by zaspokoić swoje chore żądze. Gwałciły Martina regularnie. "


Nie wiem co mu nie pasowało w byciu gwałconym przez kobiety.
No i przestroga, będzie trzeba ostrzej dobierać sobie partnerów seksualnych.

brudny

2015-02-01, 19:45
czarna krowa pielęgniarka z aids to nie kobieta.

VVyso

2015-02-01, 19:56
@up
Szczerze wątpię, że poznalibyśmy historię Martina gdyby którakolwiek z "czarnych krów" miała AIDS

Robass1994

2015-02-01, 19:57
Sanity napisał/a:

Martin był zdany na łaskę


Chyba na laskę.

januszmilion

2015-02-01, 20:24
"Chore żądze"... To Martin chyba nie por*cha

Fafik_599

2015-02-01, 20:29
@VVyso
AIDS to choroba, więc najpierw musiałby się zarazić HIV. Jeżeli doszłoby do zarażenia to trzeba czasu zanim się pojawią symptomy. Wirus HIV potrafi hibernować latami i nawet po 10 latach zaatakować. Nie wiem czy są przypadki kiedy osoba zarażona umiera po 2 latach czy 3. Ta choroba to wolny i bolesny proces umierania. Oczywiście są leki, które hamują wirusa ale go nie eliminują.

binladden

2015-02-01, 20:33
Niech się cieszy, że ma nogi. Nie każdy Pistorius ma.

BlckSn

2015-02-01, 20:37
@Fafik_599 jak już próbujesz być "mundry" to używaj odpowiedniego słownictwa i trochę wiedzy zaczerpnij. Po pierwsze żaden wirus nie hibernuje! Hibernacja dotyczy tylko zwierząt i tylko spełnienie pewnych kryteriów pozwala na użycie terminu hibernacja. Po drugie śmierć spowodowana wirusem HIV nie jest bardziej bolesna od innej. Hamować to może samochód, a nie wirus. Leki te hamują namnażanie. Co do śmiertelności zależy od kondycji człowieka, stanu jego układu odpornościowego i masy innych rzeczy. Możesz puknąć pannę z HIV, a Twój układ odpornościowy zniszczy infekcję. Są takie przypadki. We wczesnej fazie możemy wyleczyć infekcję, ale organizm dostaje ostro po dupie przez te leki.

Bugini

2015-02-01, 20:45
To w śpiączce może stawać czy jednak pielęgniarki z Tajlandii?