Żeby stado arabów żonę i córkę nagrywającemu zgwałciło

no żeby nie czasem, odłączaliście kiedykolwiek akumulator? No tak się składa, że bez kombinerek chociaż to się można w dupę ugryźć a nie zdjąć te obejmy. A ten coś pomachał łapami, złapał jak piórko i pobiegł w stronę zachodzącego słońca. Jak się robi fejki to chociaż niech choć trochę wyglądają...

no żeby nie czasem, odłączaliście kiedykolwiek akumulator? No tak się składa, że bez kombinerek chociaż to się można w dupę ugryźć a nie zdjąć te obejmy. A ten coś pomachał łapami, złapał jak piórko i pobiegł w stronę zachodzącego słońca. Jak się robi fejki to chociaż niech choć trochę wyglądają...

Ty chyba mojej ciotki nie znasz ani jej samochodu
Ona ma akumulator podpięty na "słowo honoru" w swoim oplu i to na własne życzenie bo tak jej doradził gość z feuvertu podczas wymiany, że lepiej aby było luźno bo wtedy łatwiej wyjąć

Więc jestem w stanie uwierzyć, że są na świecie auta z niedokręconymi akumulatorami.

W ałdi 80 b4 był tak umiejscowiony pod maską że niedokręcony i bez plastikowej osłony potrafił dotknąć maski klemami. Wiem bo kupiłem kiedyś tą szwabską zarazę i musiałem z tym od razu porządek zrobić. Ale to był zj***ny samochód, niewygodny, ciasny, brzydki, jakoś się bujają te osiemdziesiątki j***ne na boki na zakrętach, przy wsiadaniu można sobie ucho urwać o dach. Jedyna zaleta że nie rdzewiał i w miarę się nie psuł. Dobrze że już to ch*jostwo coraz więcej na złomach leży na kupie innego niemieckiego gówna. Nawet na ulicy odwracam wzrok jak to gówno widzę. Już bym wolał fiata multiplę.

Ty chyba mojej ciotki nie znasz ani jej samochodu

A powinien?

Ja pie**ole gosciu musiał się podładować i tyle na ch*j te rozkminy

Już nawet pominę że może ktoś klem niedokręcił, ale bez przedłużki 20 cm do grzechotki (lub długiego klucza nasadowego) dobrze zamontowanego akumulatora nie odkręcisz. Fejk, albo delikwent od razu wiedział że wszystko niepodokręcane.

A jaki szybki sk***iel

Jak masz jeden akumulator na 4 samochody to nie przykręcasz. Jestem ekspertem, sam tak robię.

@gupoch*j

co ty pie**olisz. 80tki to zajebiste auta, prowadzenie moze i srednie ale cena eksploatacji, czesci i to ze to sie nie psuje daje nam idealne auto dla osob poruszajacych sie z punktu a do b. Mialem b3 1.8s z 89 roku, niby k***a 90 koni a z kampingiem nie jedna trase 550+ km (w 1 strone!) robilem a palila po miescie max 12 litrow gazu. Czesci to po 10 zl na allegro sie kupowalo albo ze szrotu. Tesknie za tym autem, nie to co obecne gowna z lat 2000+, a ludzie dalej mysla ze rocznik cos znaczy

@gupoch*j

co ty pie**olisz. 80tki to zajebiste auta, prowadzenie moze i srednie ale cena eksploatacji, czesci i to ze to sie nie psuje daje nam idealne auto dla osob poruszajacych sie z punktu a do b. Mialem b3 1.8s z 89 roku, niby k***a 90 koni a z kampingiem nie jedna trase 550+ km (w 1 strone!) robilem a palila po miescie max 12 litrow gazu. Czesci to po 10 zl na allegro sie kupowalo albo ze szrotu. Tesknie za tym autem, nie to co obecne gowna z lat 2000+, a ludzie dalej mysla ze rocznik cos znaczy

Urzekła nas twoja historia

rocznik cos znaczy

Bo znaczy. To że ceny eksploatacji są niskie to też gówno znaczy bo każdy stary grat jest tani w utrzymaniu. I to że silnik sam w sobie działał bezawaryjnie (uszczelniacz na wale ci ciekł na pewno) pomimo wieku i przebiegu to sie nie ma co dziwić jak ten gruz miał 90 koni z 1.8 silnika. Plastiki trzeszczą, luzy na korbie od otwierania szyb, fotel wyp***ziany, zgnilizna pod wykładziną (szyby nie parowały od środka?) niemiec się ze 100 razy spuścił na boczki drzwi. Twarde kloce że w razie wypadku zamiast pochłonąć na siebie energię to walisz w przeszkodę i ci wątrobę wyrywa ale ważne że mało do wyklepania.

w tym modelu jeepa aku jest po lewej stronie i tak przyj***ne że prędzej by silnik odkręcił