k***a no. Nie ruszają mnie rozj***ni ludzie, a jak patrze na to gówno i sobie pomyśle że gdzieś tam np. w Australii takie sk***ysyństwo do domu może wleźć to ciary mnie przechodzą... Co ze mną nie tak?!?
Tak z ciekawości szukałem co to może być Tylko nie do końca jestem pewien czy to jest to.
Nicienie- zarażenie nicieniami zawsze kończy się tragicznie. Aż do śmierci zwierzęcia możemy nie uświadamiać sobie, że coś jest nie tak. Najczęściej pasożyty wewnętrzne występują tylko w kraju pochodzenia modliszki, więc mogą być przywleczone z owadami z odłowu, ale nie ma niebezpieczeństwa "złapania" pasożytów od owadów hodowlanych od kilku pokoleń w niewoli. Modliszka zostaje pożarta od środka, robi się apatyczna i pada, po jej śmierci z odwłoka możemy wyciągnąć nitkowate "robaki". info ze strony http://forum.dracomagazyn.pl/showthread.php?t=399
Cholera, ale jak to się zmieściło... przecież taka modliszka to też ma narządy T_T
Btw, ciekawe czy to coś też zabił... bo jeśli nie to mógł zostawić modliszkę, a niech sobie mieszka.
Odpowiedz prosta:
znajduje sie to na sadolu, wiec jest to modliszka sadola, zgadza sie?
Idąc tym tropem... To poprostu penis tej samicy modliszki, tylko taki troche samodzielny (analogia do rodzaju Homo Sapiens - w tym wypadku tez czesto penis decyduje).
Dziekuje za uwage.
Pozdrawiam - Wasz ekspert.
Przerażające Aż bałbym się to dać kotom na pożarcie x) ,że zamiast kot, to to pożre kota od środka, potem wyjdzie w sierściucha taki pyton i zje mnie x(