k***a gdzie ten PISAK, ja tu tylko piasek i piach i kwarc i piaskowiec i parę innych skał i minerałów, ale pisaka ni ch*ja.
Chyba, że zapie**alający ma ksywę pisak.
Hahaha... uśmiałem się - koleś zadrapał kopano i "wygląda nieciekawie"... szkoda, że w czasach dawnych nie miałem "maszyny nagrywającej" tylko super siemensa cośtam... jak mój sąsiad rąbał śliwkę (każdy co próbował wie jakie to wredne drzewo) i wbił siekierę wraz z drzazgami w nogę. Oczywiście lekarza nie uwzględnił, drzazgi zostały, plaster na kolano i tyle... po tygodniu z kolana miał papkę, jak żarcie dla dzieci Akcja piękna... a mi się k***a Kodak popsuł, a Zenit był gdzieś na strychu
Więc takie coś to... fejk/pikuś Pokaż Pan nogę po tygodniu i dam piwo za powikłania