gówno prawda- stolec tybetańskich mnichów po opuszczeniu dupy przechodzi ostateczną reinkarnacje i trafia do odbytu buddy - myślicie że czemu on taki wielki? od sadła?
k***a, to jest Bongman wszędzie był wszystko widział i klnie na każdą szmatę która go zdradziła, więc na bank i widział jak mnich skłąda takie ślubowanie. Co ja pie**ole, on nawet widział Yeti o pił z nim wódkę