Fajne zwierzęta ludzie hodują, kiedyś na youtube wpadłem na kanał gościa co tygrysa w domu trzyma (jakiś bogaty sk***ol bo miał dla niego wybieg a obok jakieś Lambo stało)
Wszystko da się oswoić, tak jak i wszystkiemu może czasem coś odpie**olić, bo się zdenerwuje. Kotu można zaj***ć kopa i się ogarnie, a taki misiek wpie**oli cie w całości.
@up
Twardych, naukowych dowodów na udomowianie znam, ale myślę, że niedźwiedzie brunatne nie są jakoś szczególnie agresywne, są nawet nieco płochliwe. Dopóki odczuwają respekt do "tresera", jest ok. W Polsce istniała nawet "akademia smorgońska", gdzie tresowano niedźwiedzie.
Dalej jest małym gnojkiem, wiesz jakie wielkie bydle to dorosły niedźwiedź? mnie kiedyś w górach gonił stary niedźwiedź to był wielki jak samochód ciężarowy T 5.
Verbatim: Od kiedy na zwierzęta mówi się typ. Wiadomo, że gościowi (właścicielowi/człowiekowi).
Oj tam, oj tam. Żartowałem przecież. Też gościowi zazdroszczę. Chociaż jak karmi te dwa małe łobuzy butelkami, to sam mówił, że podrapany był wiecznie. Trzeba jednak pamiętać, że to nie są chomiki. Taki misio jak dorośnie może zrobić krzywdę. Co nie zmienia postaci rzeczy, że widać, że ten facet się temu poświęcił. Zasadniczo dużo dzikich zwierząt wychowywanych z człowiekiem od małego (zwłaszcza sieroty) traktują go jak matkę/ojca. Tylko nie wolno im okazać słabości. Instynktu nie zabijesz. Gorzej, że takich zwierząt nie powinno się raczej potem wypuszczać na wolność. Bo to może dla nich być krzywda. I najczęściej giną bardzo szybko zabite przez swoich pobratymców.
Świadkowie Jehowy mi obiecali, że niedźwiedź będzie mi jadł słomę z ręki w raju, a tu już teraz w domniemanych przez nich "czasach końca" można się z nimi kąpać w baseniku. LOL!